Wpis z mikrobloga

#kilofyirewolwery #kir3bobrownicy

- Idziemy dalej.
- Ale oni nie mogą iść!
- Idziemy dalej, ale powoli.
Bobrownicy zgodnie z umową postanowili oddalić się z ziem indian. Podróż nie była prosta, ponieważ John oraz McClaine byli ciężko ranni i towarzysze musieli pomóc w ich transporcie. Antonio robił co mógł, aby uleczyć ich rany, ale zajmowanie się rannymi w biegu to niemałe wyzwanie. Dodatkową bolączką był fakt utraty ukochanego przywódcy, bobrowniczki Dorothy. Cała drużyna upadła trochę na duchu. Conan swoją świętą księgą starał się podnieść nieco morale drużyny udzielając im bobromentów.
- Niech Wielki Bóbr ma cię w swojej opiece! - wypowiadał słowa nad leżącym Johnem. - niech jego święte sadło zasklepi twoje rany, a jego święte futro da ci ukojenie w twojej drodze do zdrowia.
Antonio poczuł przypływ nadprzyrodzonych sił i ze zdwojoną siłą pracował przy rannych. Gra okazała się warta świeczki, bowiem wbrew wszystkiemu zarówno John jak i McClain na koniec dnia stanęli na nogi o własnych siłach.
- Musicie się oszczędzać. Jeden drobny uraz może was posłać do spowrotem na łóżko, albo do grobu.
- ALBO DO WIECZNEJ CHWAŁY WIELKIEGO BOBRA! - wtrącił Conan, który coraz bardziej utwierdzał się w swoim przekonaniu, że Wielki Bóbr sprawuje nad nimi opiekę.
Żar gorącej wiary rozlewał się na pozostałych towarzyszy i pozwolił nieco ukoić ból po stracie ukochanego przywódcy.
- Jutro wracamy na polowanie. - powiedział pewnie John - taka drobnostka nie może powstrzymać dumnego bobrownika!
“Dlaczego jak medyk mówi, że masz się oszczędzać, to wszyscy muszą zgrywać bohatera?” - zastanowił się Antonio, ale w głębi serduszka czuł, że prawdziwym bohaterem był on sam i… jakaś siła, która go prowadziła.

***

@Elkitrim
@Patryk_z_lasu
@Treant +2 siły
@Lisaros +1 siły
@Ex2light +7 siły (na granicy ciężkiej rany)
@Legzday +7 siły (na granicy ciężkiej rany)
@Knyazev +3 siły

razem 942$ +0$ = 942$

Deklaracje na discordzie.
Czas na podjęcie decyzji: podam na disco
Akumulat - #kilofyirewolwery #kir3bobrownicy

- Idziemy dalej.
- Ale oni nie mogą ...

źródło: comment_1614928461OgCMl2iBmZxB9DymM02BK8.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz