Wpis z mikrobloga

pkt. 3 postulatów: Przestrzegać zagwarantowaną w Konstytucji PRL wolność słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonować niezależnych wydawnictw oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań.


@matabora: Solidarność to była inicjatywa intelektualistów w stylu Geremka, którzy robili przewrót rękami roboli. Przemycali oczywiście swoje postulaty, ale w 90% musieli sformułować postulaty z jednej strony atrakcyjne dla plebsu, z drugiej niewygodne dla reżimu. Plebs żadnego kapitalizmu i demokracji nie chciał, chciał
Plebs żadnego kapitalizmu i demokracji nie chciał, chciał tańszego mięsa i więcej hajsu


@camelinthejungle: jestem na tyle stary że te czasy pamiętam z autopsji. Bardzo upraszczasz i trywializujesz temat. Ludzie pragnęli wolności nie mniej niż 'hajsu i michy' . Inna sprawa, czy rozumieli co się dzieje czy nie. Bardzo możliwe że nie zrozumieli, skoro parę lat później głosowali na SLD 'wróć komuno'
Ludzie pragnęli wolności nie mniej niż 'hajsu i michy'


@matabora:
Bardzo być może, ale trzeba zadać w tym miejscu dwa pytania:
1) jacy ludzie,
2) jakiej wolności?
Oczywiście, że pewne grono lepiej wykształconych i bardziej świadomych osób pragnęło wolności dotyczącej chociażby praw politycznych i społecznych, demokracji takiej, jaka była na zachodzie, wolności prasy i przekonań. Zdawało sobie przy tym sprawę, jakim zagrożeniem jest upolitycznienie życia społecznego i gospodarczego. Pytanie brzmi, czy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Lonesome_road: Ja nawet czasem myślę, że komuna mogłaby trwać nawet pomimo tych braków. Gdyby beton się uparł, to mógłby rządzić dalej. W czasie PRL strajków było mnóstwo począwszy od 1946 roku (strajk w Gdańsku). I coś te strajki zmieniły w tym państwie? W PRL zawsze była bida i braki nie były czymś nadzwyczajnym. Władza strajki pacyfikowała, a ludzie szli do domów, bo byli zmęczeni.
Sytuacja na świecie się zmieniała, rządzący zobaczyli
@Masterpolska94: Związek Sowiecki chylił się już w latach 80. ku upadkowi. Nawet tam beton się zorientował, że za długo nie pociągną i musieli zrobić odwilż. Moskwa nie miała już realnego wpływu na swój blok. A czego by nie powiedzieć o Jaruzelskim i jego drużynie, byli to ludzie zasadniczo inteligentni i mieli świadomość, że siłowe próby utrzymania władzy skończyłyby się scenariuszem rumuńskim.
Inna sprawa, że dla przeciętnego obywatela PRL nie był wielkim