Wpis z mikrobloga

@loczyn: Ja studiowałam FiR, licencjat super wspominam, mgr gorzej. Uczelnia bogata, świetnie wyposażony budynek, biblioteka, prenumeraty największych magazynów, dostęp do wielu baz danych, wykształcona kadra z dużym doświadczeniem zawodowym, a nie tylko teoretycznym, wymiany zagraniczne z najlepszymi uniwerkami na świecie (mnie wysłali na pół roku do Hongkongu, super sprawa). Robiłam inny kierunek na UW i niebo a ziemia na korzyść Koźmina.
Magisterka natomiast mam wrażenie robiona po łebkach, nie wiem
  • Odpowiedz
@loczyn: studiowałem finanse lic. i mgr. mam bardzo pozytywną opinie o programie i wykładowcach. Sama uczelnia też bardzo dobra, nie ma problemów nie do załatwienia w dziekanacie jak w większości uczelni i pracują tam mili ludzie, dobrze wyposażone sale i budynek, największa wada to oczywiście ceny. Jak masz jakieś bardziej szczegółowe pytania to byłoby łatwiej coś opisać
  • Odpowiedz
Jak masz jakieś bardziej szczegółowe pytania to byłoby łatwiej coś opisać


@Oastry:

1. Jaką speckę obrałeś?
2. Pracujesz
  • Odpowiedz
@loczyn: Na 3 roku zaczęłam pracę w big4, jak się pandemia zaczęła to wyjechałam z kraju i kończyłam studia zdalnie. W zeszłym tygodniu wróciłam do Polski i będę teraz szukać czegoś bardziej stricte w księgowości, chociaż akurat zwłaszcza magisterka bardziej wyposaża studentów w wiedzę z zakresu analityki finansowej i wyceny przedsiębiorstw, co nie jest niestety moim konikiem i nie chcę w tym pracować. Większość znajomych z roku siedzi w bankowości
  • Odpowiedz
@loczyn: Bankowość i finanse a na magisterskich finanse przedsiębiorstw, w branży nie pracuje bo siedzę w innej ale wiedza się przydaje. Nie wiem jakie były oferty praktyk z uczelni bo swoje załatwiałem pracą, ale znajomi siedzą w EY, McKinsey'u, z JPMorgan kojarzę ze 2/3 osoby, a jedną w Goldman Sachs. Jeśli więc będziesz chciał iść do wielkiej czwórki na praktyki czy staż to po tym kierunku bez problemu się dostaniesz.
  • Odpowiedz
@pianinka: @Oastry:
O w sumie miałbym jeszcze jedno pytanie/prośbę.

Czy macie spis książek/materiałów z licencjata? Chciałbym wystartować od września, ale jako, że jestem już zasiedziałym "boomerem" chciałbym się już trochę pouczyć zanim tam pójdę, a też nie stać mnie by później sprawę zawalić.

Zapłaciłbym nawet za przygotowanie takiego spisu, albo chociaż "core" książek które warto do różnych przedmiotów przejrzeć by później było łatwiej.
  • Odpowiedz
@loczyn: Generalnie jak idziesz na licencjat to Cię wszystkiego od podstaw nauczą, bez obaw. Jak faktycznie Cię jakiś konkretny dział czy przedmiot interesuje to mogę pogrzebać w materiałach, ale najwięcej i tak przyswoisz na zajęciach. Jedyne osoby jakie znam, które sobie nie poradziły na tych studiach to te, które umyślnie i przez długi okres czasu miały wszystko w pompie.
Na UW mnie kiedyś profesor uwalił, bo się spóźniłam 2 minuty
  • Odpowiedz