Wpis z mikrobloga

wyszłam dzisiaj spotkać te same mordy z którymi studiowałam kilka lat

kiedyś się przyjaźniliśmy i rozumieliśmy na każdym wyjściu przed budynek na papierosa, niezależnie od tego czy ktos palił czy nie

spotkaliśmy się wreszcie po roku, po tym #!$%@? roku wszystkiego i niczego, po to tylko by patrzeć tępo na to ze haha śmieszny jabłonowski i ludwiczek. jestem teraz upita jednym szampanem i przybita, bo idiotycznie pokładalam nadzieje w tym spotkaniu, wierząc w to ze jest cokolwiek poza upiornym zdalnym cyklem praca/studia/cokolwiek na HBO/spanie/jedzenie/sranie/patrzenie na wyziewy z elektrowni za oknem.

Jednak nie ma nic, jest tylko śmieszny jabłonowski na youtubie i niezręczność. Perspektywa smieciówy do śmierci i piwo ze średniej półki w nagrodę w piątek.

#depresja #przegryw #gownowpis
  • 22
  • Odpowiedz