Wpis z mikrobloga

#bekazprawakow
#tvpis #bekazpisu
Dla tych ,co nie pamiętają rządów pierwszego PiSu w latach 2005-2007, bo chodzili wtedy do przedszkola.
Otóż wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PiS był wtedy niejako Andrzej Kryże, który był członkiem PZPR aż do jej rozwiązania. Był on sędzią, który skazywał opozycjonistów w procesach politycznych (m.in. między innymi późniejszego prezydenta Bronisława Komorowskiego). Ziobro załatwił też Kryżemu posadę prokuratora krajowego.
Pisowcy lubią grzebać w życiorysach, więc można iść tym samym tropem. Jego tatuś to Roman Kryże- sędzia Sądu Najwyższego. „Wsławił” się tym, że skazał na śmierć m.in. rotmistrza Pieleckiego oraz Stanisława Wawrzeckiego- tego ostatniego w tzw. aferze mięsnej (oskarżony o branie łapówek od kierowników sklepów mięsnych). Był to jedyny wykonany wyrok śmierci w Polsce za przestępstwo gospodarcze. O Romanie Kryże mówi powiedzenie „Sądzi Kryże, będą krzyże”. Skazał na śmierć tyle osób, że mówiło się, że ma swój prywatny cmentarz na warszawskim Służewie. Wiele z jego wyroków po 1989 r. zostało uznanych za mordy sądowe. Także proponuję głęboki namysł zanim ktoś napisze, że za Platformy było to samo. #polityka
  • 38
  • Odpowiedz
@S_____ warto dodać, że PiS sam #!$%@? tamten rząd. Zaczęli osrywac koalicjantów (Samoobrone i LPR)- również takich samych #!$%@? jak PiS ; tak jak teraz robią to z Gowinem. Myśleli, że przejmą elektorat po koalicjantach, ale na szczęście spadli wtedy z rowerka. Warto też dodać, że po przegranych wyborach PiSu Leszek Kaczyński zaczął strzelać fochy i bombardować wszystkie pomysły nowego rządu.
  • Odpowiedz
@gregory96: ja doskonale pamiętam PiS z tamtego okresu. Kaczyński był pewny swego, rozwiązując parlament, ale w tamtych czasach Lepper i Giertych skutecznie zepsuli mu reputację do tego stopnia, że przegrał. Na dodatek pamiętam, że wtedy mariaż z Kościołem i bogiem mieli silniejszy niż dziś, dziś chociaż trochę udają, że jednak mamy jakiś rozdział kościoła od państwa. Poza tym mordy te same co te kilkanaście lat temu, z zerem na czele.
  • Odpowiedz
@gregory96: Nikt myślący nie mówi, że za peło było tak samo. Czego te peło nie robiło, a robiło naprawdę niewiele, to pis przejął kraj w dobrej kondycji i rozpieprzył go tak, że nawet się nie dziwię, że opozycja nie jest zainteresowana przejęciem władzy.
  • Odpowiedz
@Cephalopoda_Ammonoidea: Przecież to nie PiS spadł z rowerka, a PO wygrała - PiS zdobył procentowo i ilościowo więcej głosów w 2007 niż w 2005, z tym, że Platforma zdobyła ich więcej. Swoją drogą ten konkretny wzrost poparcia PiS-u to chyba najbardziej absurdalne zjawisko w historii polskiej polityki XDDD
  • Odpowiedz
@papaj_21_37 w klęsce pisiorów w tamtym czasie pomogła duża mobilizacja młodych i akcja "zabierz babci dowód". Od samego początku kadencji Lechu i jego klon upatrzyli sobie młodych, wykształconych ludzi jako cel ataku (podobnie jak teraz potraktowano lekarzy czy nauczycieli). Nazywano ich (nas) wykształciuchami i sugerowano, że siedzą tylko w necie i walą konia. Byłem wtedy na studiach i hejt na PiS był tak potężny, że później jak tupolew zaliczył glebę to
  • Odpowiedz
@gregory96 PiS wprowadził wtedy na salony mnóstwo wszelakiej maści kreatur i karierowiczów. Pamięta ktoś jeszcze agenta Tomka i prowokację wobec Weroniki Marczuk? Ubeckie metody powróciły do mody razem z przejęciem służb przez pisowców.
  • Odpowiedz