Wpis z mikrobloga

A co jeśli Mokebe z erazmusa to przegrywy we własnym kraju?

Z większości opowieści jakie słyszałam, wyłaniał się obraz gości z niezłą gadką albo chociaż na tyle bezczelnych, że laski to kręciło i same wskakiwały im do łóżka, w ostateczności wystarczyło zagrać kartą długości przyrodzenia. Tymczasem spotkałam wczoraj typa, który pobił wszystkich znanych mi polskich chłopców w kategorii "żałosny podryw" xD Czy ktokolwiek kiedykolwiek poleciał na tekst "marry me" od obcego gościa? Jestem w stanie zrozumieć niezręczne próby namówienia na seks czy randkę, nawet jakieś teksty o byciu uległym czy fetyszach (hormony buzują, wchodzi desperacja), ale to wymyka się moim zdolnościom poznawczym.

Nie zwracajcie uwagi na żałosny angielski, jestem upośledzona językowo. On zresztą też nie jest Szekspirem Afryki. To była część rozmowy, potem tylko powtarzał, że chce żebym mu załatwiła jakąś laskę i ignorował próby pogadania o czymkolwiek innym. A ja bym najchętniej pogadała o Heideggerze.... :(

taguję #przegryw i #p0lka bo mam nadzieję, że Mirki obecne pod tym tagiem pomogą mi ogarnąć czy typ był błędem w Matriksie czy serio laski lecą nawet na coś takiego.
Onomastyka - A co jeśli Mokebe z erazmusa to przegrywy we własnym kraju?

Z większo...

źródło: comment_1613649138zEzj7P3DNcYeS6Hf3grhf1.jpg

Pobierz
  • 11
@januszerka: Nie chodzi o to że ma, tylko dziewczyny stoją i nic nie robią. Zagadywanie do nich to tak jakbyś do ściany miał podejść i o czymś z nią pogadać to zawsze dziwnie wyjdzie. O to chodzi, że takie lalki jak ona jedynie będą się śmiały, że nie potrafisz rozmawiać z kobietami a same co jedynie odpowiadają tak/nie co widać co chwila jak ktoś daje screena z rozmowy. A jak zagadują
@Hompert: nie umiem, od lat jestem z jednym chłopakiem i wyszłam już z wprawy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale chyba nie zrozumiałeś moich intencji - dziewczyny w typie p0lka często śmieją się z normalnych, czasem niezręcznych, czasem zboczonych tekstów na podryw, ale nawet najbardziej "przegrywowy" tekst stoi jakieś pięć poziomów wyżej niż "can u get me a someone I can marry" xD Ja tutaj bronię honoru polskich
@Hompert: zauważ, że w tej rozmowie to ja próbowałam go ciągnąć za język - żeby może opowiedział o studiach, poszukał dziewczyn na roku. Potem dałam sobie spokój, bo tylko marry i marry. Spotkałam go na dworcu (stąd wymiana kontaktów) i tam też pytałam skąd jest, dlaczego akurat to miasto, czy ma zamiar zostać tu po studiach... odpowiadał dwoma słowami, jakby w ogóle nie był zainteresowany poprowadzeniem jakiejś klejącej się rozmowy. Myślałam,