Wpis z mikrobloga

@Bakys: @zpord: właśnie poczytałem o tym i dochodzę do wniosku, że chyba faktycznie lepiej siedzieć na dupie w domu niż się babrać z tymi testami. Na dobrą sprawę, jak ktoś jest Polakiem lub Czechem, pracuje w Saksonii, a pojedzie gdzieś na południe to test musi zrobić 3 razy w tygodniu.

Raz w poniedziałek, potem jak nie zdąży wjechać przed upływem 36h to np w środę i na powrocie do Niemiec