Wpis z mikrobloga

Już nie będzie Marcina Najmana na następnych galach MMA. Pożegnanie Marcina Najmana z światowym okagonem…22 walki bokserskie, 9 walk w MMA oraz 2 walki w Kick-Boxingu. Dwadzieścia cztery lata startów. Fenomen sportowy. Powtarzalność sukcesów przez lata, przez lata, a przecież pierwsze zwycięstwo w Radomiu odniósł jako dwudziestopięcio latek i było to przecież siedemnaście lat temu. Coś niewiarygodnego! Co gale siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać tę rywalizację. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego ataku bokserskiego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej radości. Dał nam wiele. Bardzo wiele... Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali Najmana na całym świecie, jak Konfident Taxi Złotówa, który powiedział, że Najman go natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu walk Najmana. Tego fenomenu popularności - 14,5 miliona, rekordowa telewizyjna widownia, kiedy walczył z Mariuszem Pudzianowskim. Trzynaście przeszło milionów – Gala Fame MMA 8. Ten Jego ostatni pojedynek bokserski i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go oglądaliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, skacząc... Ja także krzycząc, skacząc... Po prostu... Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w sporcie będzie jakaś próba kontynuacji. Najmanomanii już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy sportowe i żeby coś po Marcinie trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Marcin! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.
#famemma #najman #mmavip #boks #mma
  • 3