Wpis z mikrobloga

@Jakotako111: dopiero jak miałam auto za które sama odpowiadałam. Wcześniej pewnie też, ale mamusia kochana za każdym razem kiedy wychodziłam do auta rozpoczynała litanie "matko boska trzy dni temu padał deszcz jeszcze ślisko, może ojciec z tobą pojedzie, po co ty tam właściwie jedziesz, zostań w domu, jak będzie wypadek to do mnie nie dzwoń, przecież ty nie umiesz jeździć, to z tego że zdołał egzamin". Po takiej wstawce nawet wyjazd
  • Odpowiedz
@Jakotako111: 3-4 miesiące. Na początku jeździłem z kimś, bo zwyczajnie bałem się, że gdy coś się stanie to sobie nie poradzę. Trochę głupie, ale tak było. Generalnie ciężko podać czas, lepiej wyrazić to kilometrami. Im więcej jeździsz, tym szybciej poczujesz się pewnie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Jakotako111: Od razu po egzaminie przerzuciłem się na 240-konne Audi i pojechałem do pracy. W zimie, w śniegu, w dużym mieście. Nie wiem kiedy zacząłem jeździć na luzie.
  • Odpowiedz
@Jakotako111: raz po zdaniu prawka tato się ze mną przejechał kawałek po mieście i kawałek poza miastem żeby ocenić po swojemu jak sobie radzę, potem już sam jeździłem.
  • Odpowiedz
  • 1
@Jakotako111 1700km zrobilem przed zdaniem pelnego prawka (takie prawo w irlandii jeśli masz zdana teorie mozesz jezdzic ale tylko z kims kto na pelne prawko od conajmniej 2 lat) jak zdalem to po teście powiedziałem teściowej ze wraca autobusem :D
  • Odpowiedz