Wpis z mikrobloga

@Hannahalla: Myślę, że jeśli redukujecie to jesteście w stanie wpisać sobie jeden dzień - smakowitości lub jeden posiłek jeśli już faktycznie tak macie hardkor, że potem wyrzuty sumienia. Często takie lekkie odejście daję bardzo dużo do podbicia psychiki.

Nie róbcie tego psychopatycznie, rozłóżcie to sobie w czasie. Nawet czasem można wrócić na 0 bilans lub podbić lekko z parę tygodni, a potem znowu wejść w redukcję. Możliwości jest sporo.
@Hannahalla: jeśli byś raz w roku #!$%@?ła pączka zamiast udawać fit to by nic się nie stało

gorzej, że zwykle robimy na odwrót i jemy #!$%@? a tedy kiedy tradycyjnie moglibyśmy popuścić pasa to mówimy:

NIE DZIENKI, NA DIECIE JESTEM