Wpis z mikrobloga

#anime #bazanime , czyli seria wpisów stanowiących podręczny wstęp do anime opartym na baseballu, z przystępnym wyjaśnieniem wszystkich reguł istotnych w kontekście anime właśnie, bez wyczerpujących statystyk, bez danych liczbowych i bez wyliczania nazwisk i drużyn.

8. Polecane anime

Jednym z najważniejszych popularyzatorów baseballa w mandze jest p. Adachi, autor kilku klasyków, z których na mały ekran trafiły trzy - Touch, H2, Cross Game. Autor ten, mimo wszystkich swoich zalet, jest bardzo leniwy stylistycznie, i jeżeli przyszło nam przeczytać czy obejrzeć jedną jego serię, to właściwie kolejne służą wyłącznie pogłębieniu znajomości.

Touch (1985) - 101 odcinków, dziadek i popularyzator formuły baseball + slice of life, z nienachalną komedią romantyczną w tle. Touch jest produkcją starą, stąd należy przygotować się na ograniczenia techniczne animacji z dawnych lat. Z drugiej strony, Japonia lat 80. przedstawiona w Touch daleko odbiega od dzisiejszej, stąd seria jest, paradoksalnie, bardzo świeża. Niech Was nie zraża długość - Touch rozkręca się powoli, nabiera właściwego tonu gdzieś koło 30 odcinka, za to do końca trzyma wysoki poziom.

Cross Game (2009) - 50 odcinków, najnowsza z animowanych adaptacji p. Adachiego. Brzydko mówić, że to Touch po liftingu, ale mnóstwo designów postaci, koncepcji fabularnych i pomysłów na mecze się jak najbardziej powtarza. Cross Game ma jednak tę zaletę, że jest udoskonaloną formułą tychże - gdzie Touch bywał sympatycznie niezborny, tam Cross Game jest już doprowadzony do perfekcji. Cross Game jest ponadto łatwiej dostępny, łączy nowoczesną technologię z klasyczną kreską, nie ma w ogóle dłużyzn i fillerów.

Nie samym p. Adachim jednak baseball stoi. Inną produkcją kultową dla gatunku jest Major - seria składa się z sześciu sezonów, kilku dodatków, i wciąż wydawanego sequela. Nie obejrzałem jeszcze całego Majora, lecz jestem w stanie polecić jego początkowe sezony, z pewnym zastrzeżeniem.

Major (2004) jest historią o dorastaniu młodego gracza, od przedszkola po wyżyny ligi zawodowej. To wspaniale holistyczne spojrzenie na karierę gracza idzie jednak w parze z absurdalnie przerysowaną postacią głównego bohatera, schaba ponad schaby, który od wczesnego dzieciństwa jawi się jako Rambo baseballa. Niech pamięta o tej konwencji, kto podejmie się wyzwania - Major to długa seria (6 sezonów, z czego każdy po 25-26 odc., plus OVA i film, plus sequel..), i powolnie rozwijająca się wizualnie.

Na Majorze częściowo bazuje inna seria o karierze miotacza, jednak tym razem z powrotem w ramach baseballa licealnego. Ace of Diamond (2013), 178 odcinków w trzech sezonach, to kolejny kolos wart uwagi. O ile u p. Adachiego klub baseballowy jest zazwyczaj zapyziały, a mimo to wygrywa z elitarnymi akademiami sportowymi, to tym razem oglądamy sport z perspektywy takiej akademii. Ace of Diamond, mimo krzykliwego designu postaci, jest seansem bardzo realistycznym, i świetnie służy jako pogłębienie wiedzy zdobytej na bardziej slice-of-life'owym Cross Game, czy wręcz może Cross Game zastąpić, jeżeli nie przypadną Wam do gustu adachizmy wszelakie.

Ostatnim z polecanych przeze mnie pokazów jest najbardziej hermetyczny z nich, Ookiku Furikabutte (2007). Tutaj slice-of-life praktycznie nie występuje, poszczególne gry ciągną się przez masę odcinków, a żaden wyczyn boiskowy nie wykracza ponad to, do czego byłaby zdolna drużyna dzieciaków z pierwszej klasy liceum. Mamy battery składającą się z zaborczego łapacza i zahukanego miotacza, mamy zapyziałą drużynę, mamy kilka gier. Nie widzimy nawet Koshien! To seans najbardziej wymagający merytorycznie z wymienionych we wpisie.

Drodzy Czytelnicy, ode mnie to by było na tyle. Jeżeli zdołałem przez ten tydzień kogokolwiek zainteresować anime o baseballu - rwijcie się śmiało do oglądania. Zapraszam Was gorąco do dyskusji nt. serii przeszłych i obecnie wychodzących, a także zachęcam do zadawania pytań i odpowiadania na nie - razem będziemy wyjaśniać tajniki sportu, który oglądać na żywo mamy marne szanse.

Lista dotychczasowych wpisów z cyklu #bazanime:
1. Po co? Dlaczego?
2. Rzut, odbicie, bieg, obrona - 4 filary gry
3. Dziewięciu odbijających
4. Dziewięciu obrońców
5. Miotacz i łapacz - bateria
6. Czemu gry są długie i co z tego wynika
7. Szkolny klub gry w bęca
8. Polecane anime
tobaccotobacco - #anime #bazanime , czyli seria wpisów stanowiących podręczny wstęp d...
  • 1