Wpis z mikrobloga

  • 3
@KubaGold22: Postaram się zatem nie istnieć, żeby nikogo nie urazić xD macicą albo poczuciem bycia kobietą (to już chyba foux pas mówić głośno o swojej jasno określonej płci xD)
  • Odpowiedz
@Ytarka: Płeć nie jest zerojedynkowa, nawet biologicznie. Można wyglądać jak kobieta, mieć macicę i jednocześnie mieć męskie chromosomy i genetycznie być mężczyzną ¯\_(ツ)_/¯

Transseksualny mężczyzna w trakcie zmiany płci będzie czuł się mężczyzna, wyglądał jak mężczyzna, a miał macicę, bo jest przed zabiegiem rekonstrukcji penisa.
  • Odpowiedz
Teraz tylko pytanie, kto kogo dyskryminuje - ja osoby nieuczęszczające na lekcje biologii, czy może oni dyskryminują osoby z macicą będące jednak kobietą? XD


@Ytarka: mężczyźni nie mogą mieć macicy?
  • Odpowiedz
@Poziomkapomezu: jak dla mnie sprawa jest prosta albo chromosom x albo y a jak genitalia sie z tym nie zgadzają to znaczy że wada genetyczna. Ale nieee lepiej wywalić wszystkie definicje naukowe do kosza bo jeden płatek śniegu sie obraża na genetykę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Ytarka: Ilu teraz tych ludzi się namnożyło. Niektórzy na insta czy twitterze nawet piszą jak się masz do nich zwracać, jakieś zaimki ttypu ona/jej, nazwij kogoś kobietą czy mężczyzną dzisiaj to się zaraz zesra bo on jest genderfluid czy coś. Rozumiem, że są ludzie, którzy mają jakieś problemy ze swoją płciowością, ale podporządkowywanie całego społeczeństwa do jakiegoś małego ułamka ludzi to jakaś paranoja, która ogarnęła zbyt wiele umysłów i nawet
  • Odpowiedz
  • 2
@Poziomkapomezu: Nie tylko „kobiety” a również „osoby”? XD jak wyżej - Jeśli jest jakiś genetyczny problem, trzeba go rozwiązać. Jeśli jednak „osoba” żyje z macicą i wypiera z głowy, ze jest medycznym wyjątkiem, chcąc leczyć macice będąc facetem... No to wciąż trzeba to jakoś naprawić xd
  • Odpowiedz