Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@krucafiks: #!$%@? kiedy wy zrozumiecie że wcale nie jest wasz tylko przynależy do waszej nieruchomości i jest ona przez to obciążona obowiązkiem jego odśnieżania.

Jak wam nie pasuje kilka razy w roku łopatą pomachać to kupcie dom gdzie nie ma chodnika, albo wyprowadźcie się do bloku.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 533
@Alakecz: nie po to płacę podatki, żeby jeszcze chodniki odśnieżać.

Gdyby akurat w czasie mojej nieobecności spadł śnieg, ktoś by się poślizgnął i złamał nogę, to z jakiej racji mam za to odpowiadać? A skoro przynależy do MOJEJ nieruchomości to równie dobrze powinienem móc postawić sobie bramki i pobierać opłaty za przejście.

Niewolnicze podejście: podatki płać, płacz i odśnieżaj.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 73
@krucafiks: co się stanie jak bagieta zobaczy, że otworzysz piwo w trakcie odśnieżania chodnika, wtedy będzie Twój czy publiczny? xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
@Alakecz: ale mogłem kupić 20 lat temu, a 10 lat później urzędnik sobie wymyślił chodnik, na którego powstanie, utrzymanie i odśnieżanie płacę podatki i jakimś sposobem zostać zobligowany do odśnieżania tego chodnika, co jest dla mnie chore.
  • Odpowiedz
@krucafiks: orientuje sie jak to wygląda poza miastem? Bo wzdłuż mojej działki ktora jest budowlaną ale jeszcze używana jako pole uprawne jest chodnik. Odśnieża ktos z gminy bez praw miejskich traktorkiem malym. Czy to życzliwość gminy czy poza miastem nie ma obowiązku odśnieżania??
  • Odpowiedz