Wpis z mikrobloga

#perelkilombardu

Halko hej! Od razu mówię, że będzie długo.

Postanawiam delikatnie ożywić serię, jako że już prawie rok siedzę w tym bagnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na wstępie może - jak działa lombard w czasach ustawy antylichwiarskiej?
U mnie są 2 rodzaje umów - kupno-sprzedaż i kupno-sprzedaż z zastrzeżeniem odstępnego.
To pierwsze to zwykła sprzedaż, to drugie to tzw. zastaw. Można go odebrać do 30 dni od zostawienia. Oficjalnie funkcjonuje więc jako przechowalnia rzeczy (szach-mat KNF). ( ͡ ͜ʖ ͡)

Pytasz ile na tym zarabiam? 26% w skali miesiąca (52zł od zastawu za 200zł, 260 od 1000, ...) xD

Ogólnie typ klientów – greccy bogowie Menelaosi ze szrotem (telefon za 30 PLN etc), "romowie" ze złotem (albo pseudo-złotem), ogarnięci ludzie którzy są pod kreską. Wszyscy w proporcjach 50:30:20 XD

To na wstępnie opiszę wam sprawę tombaku i innych pseudo-złotych mieszanek i działanie płynów probierczych.

Każdy, kto kiedyś kupował złoto z 2 ręki (jakiś lombard czy mały jubiler) dostrzeże na 99% miejsce piłowania. Każdą biżuterię piłuję, najczęściej w miejscach mało widocznych i leje kwasami (chlorki złota, kwasy azotowe itp) które reagują z poszczególnymi próbami (czy tam cechami, najczęściej 333, 585, 750).
Prawdziwe złoto nie zareaguje z odpowiednim płynem, tombak natomiast będzie się pienił, czerniał, zmieniał kolor (na chociażby zielony). Nastąpi po prostu dosyć agresywna reakcja podczas kontaktu.
Jakie są inne metody sprawdzania autentyczności złota? Spektograf. Dosyć drogi i jeszcze w lombardzie się z nim nie spotkałem.

Kto przynosi złoto? W tym wypadku "cygańskie złoto" nie traci wartości bo skubańce potrafią na prawde dużo go mieć. To najczęstsza klientela, jeżeli chodzi o ten kruszec.
Wiadomo - dużo z nich to krętacze i próbują wcisnąć najgorszy syf jako złoto, powołując się na matkę, ojca, boga i co im ślina na język przyniesie xD
Mój najgorszy fuckup? Żodyn. Jeszcze nigdy się nie pomyliłem.
Najgorszy fuckup u mnie w punkcie? Pseudo-złota bransoleta z zegarka. 900 zł w plecy.

Śmieszna histora?

Cygan przyniósł złoty zegarek, zmiennik chciał go zważyć, a że to była pełna koperta z mechanizmem to przyjmujemy wtedy "na oko" wagę złota. Najczęściej 40% wagi całego zegarka.
Nasz Rom nie był zadowolony z wyceny (bo wg. niego złota było więcej) własnymi zębami (z pomocą buta i kostki brukowej XD) wyjął na chama mechanizm i dał samą kopertę.
Jako, że zmiennik był dosyć świeży to nie zbyt dokładnie sprawdził autentyczność. Gość dostał coś koło 500pln i szczęśliwy poszedł wydać wszystko w pobliskim kasynie xD

Jak już się okazało, że to tombak o wartości 0zł XD to dzięki bogu udało mu się to wcisnąć, mówiąc "PANIE TO JEDNAK NIE 585 TYLKO 750 A JA PANA OSZUKAEM! MATKO JEDYNA MUSI PAN TO WYKUPIĆ A JA PANU WTEDY TO DROŻEJ WEZME TO WARTE 1500 JEST!!!!".

No i wykupił. Niby fajnie ale...

.
.

Zmiennik to przyjął jeszcze raz kilka dni później XD Dlaczego? Nie mam pojęcia.


Aktualnie wracam do pracy i wystawiania na aledrogo tych wszystkich szrotów i super rzeczy xD
Post pisany na szybko, do przeczytania podczas porannego posiedzenia.
Postaram się pozbierać coś kontentu (a tego aż nadto, musze przefiltrować) i opisać kilka ciekawych sytuacji odnośnie tej lichwiarskiej pracy.

W razie czego śmiało pytajcie XD

#lombard #lombardcontent #gownowpis
kryniu - #perelkilombardu

Halko hej! Od razu mówię, że będzie długo.

Postanawia...

źródło: comment_161279170485C7lD73hoZsPuqqaUu8L6.jpg

Pobierz
  • 14
@snx: Na początku się strasznie takich rzeczy bałem. Teraz jestem praktycznie pewny, że jest to bardzo trudne do wykonania i nikt tego nie zrobi. Złoto prawie zawsze ma idelnie taki sam kolor na całości, bez przebarwień, co jest cięzkie do osiągnięcia z innymi kruszcami.
@kryniu: moja pierwsza praca to była w lombardzie xD
Z policją byłem na TY ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Pseudoszefowa" - ja się nie znam, ty się na tym lepiej znasz.. ()

Pełno mam kwiatków z tej pracy, też się raz na tombaku naciąłem, ale mój błąd i 800zl w plecy. Jednak było to pierwszy i ostatni raz,że się tak pomyliłem.

Żule, patola, typ
@kryniu:
Mi więźniowie przychodzili, już od progu wiedziałem i czułem z kim mam doczynienia i miałem stracha (bo żadnego alarmu, ani kamer nie było w tym przybytku, bo pseudoszefowa #!$%@? była) ale zagadywalem, pytałem i tak w sumie zdobywałem jakieś tam ichnie "zaufanie".
A,że była to moja pierwsza praca w życiu, miałem lat 19-20 to człowiek się cały czas uczył.

Miałem sytuację,że jakiś patusek co go znałem przyszedł mi opchnąć telefon
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@suchar504: to u mnie pełne okamerowanie (z dźwiękiem), alarm i ochrona na guziczek takze safe xD też zdarzają się odsiadkowcy (najpopularniejszy to chyba #dawidsulicki) xDD
Ogólnie raczej ludzie mnie lubią więc jakieś tam plecy sobie wyrabiam u patusków, czasem się może przydać ( ͡ ͜ʖ ͡)
@kryniu: no u mnie było to samo xD

Jeden #!$%@? z żółtymi papierami mi znosił stare radia z samochodów, i mówiłem mu, że nie dam kasy, a on był wysoki i szeroki to mu dałem że 2-3 razy
5-10zl za tego kaseciaka, żeby się tylko odwalił..

( Raz trafił na pseudoszefową, a ona nie wzruszona tym chłopem, zresztą ona się nie interesowała tym przybytkiem, wszystko było na mojej głowie, sam się