Wpis z mikrobloga

Mam okres. Najgorszy dzień, bo pierwszy i z bólu zwymiotowałam jakiś czas temu. Czy Wy Mirabelki też nie możecie tego fizycznie znieść i bez ciężkich przeciwbólowych leków nie wytrzymacie? Też wszystko jest we krwi, prześcieradło, piżama, uda, toaleta, a wy nawet nie możecie nic z tym zrobić, bo zaraz pojawią się skurcze? Mam różne koleżanki i w sumie spora część wymiotuje i krzyczy z bólu w niektóre z tych dni. U ginekologa w tej sprawie byłam i powiedział tylko, że niektóre kobiety tak już to przechodzą, a ze mną wszystko jest dobrze. Oczywiście w te dni ani nie mogę chodzić do pracy, ani nie mogłam chodzić do szkoły. Generalnie nie mogę też wstawać z łóżka, bo wtedy tylko bardziej boli. Coś strasznego, obrzydliwego i chcę się zabić. Rano płakałam przez ok. 30min, potem miałam napad śmiechu, teraz jest coś pomiędzy. Współczuję mojemu chłopakowi, że musi na to patrzeć. Ps. tag ##!$%@? mnie #!$%@?ł xD #menstruacja #okresowypost #okres #rozowepaski
  • 20
  • Odpowiedz
@ZydajuPoPapieIMamie: Chyba mi z nieba spadłaś. Przeczytałam objawy tego, zgadzają się nawet takie objawy, jak to, że wgl nie mogę uprawiać seksu, w dodatku podczas miesiączki bolą mnie nogi, z czym żadna z moich koleżanek nie spotkała się nigdy. Trochę się boję. Może zmienię lekarza i pójdę się zbadać.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@relatywista_: To może faktycznie warto odwiedzić innego lekarza. Wielu z nich lekceważy takie objawy, a potem wychodzi, że średni czas do diagnozy tego schorzenia to są lata (!). Lata jego rozwoju, zniszczeń w organizmie i męczarni kobiety. Więc drąż, póki ktoś nie znajdzie przyczyny.
  • Odpowiedz
@relatywista_ Tak, często wymiotuje, zdarzało się też, że omdlewałam. Nimesil pozwala mi w miarę normalnie funkcjonować, inne leki się nie sprawdzają. Często mam tak jak Ty, że krew jest wszędzie, również dużo wtedy płacze, czuje się jakby ktoś mnie bił po podbrzuszu pięściami.
Jedna ginekolog powiedziała, że "taka moja uroda" i zaproponowała antykoncepcję, inna że to wina budowy macicy (tyłozgięcie), jeszcze inna zasugerowała PCOS, temat endometriozy też się pojawiał.
Pozostaje diagnostyka mirabelko.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@relatywista_: Jak się nic z tym nie będzie robić, to owszem. Ale - nie zawsze operacja jest potrzebna (może masz np. tylko torbiele na jajnikach), a stałe przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych zatrzymuje krwawienia, bo to one powodują problemy. Ja np biorę po trzy opakowania pod rząd, żeby krawienia były jak najrzadziej, i torbiele mi się zmniejszyły, żadnej operacji nie potrzebowałam. Do tego po menopauzie problem jest z głowy. Tak że może być
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@relatywista_: Tyje się od jedzenia za dużo, zawsze. ;) Wiele lat jechałam na tabsach i nic, teraz trochę tyję, ale nie od tego, tylko od tarczycy, braku ruchu i słodyczy... xD
  • Odpowiedz
  • 0
@relatywista_ miałam podobnie, może nie aż tak, ale pierwszy dzień zawsze był wyjęty z życia. Ze mną też niby wszystko ok. Brałam już różne leki, a dopiero jak zaczęłam brać anty poczułam wielką ulgę, bo boli dużo mniej, tak, że jak wezmę jeden ibuprom to zadziała.
  • Odpowiedz
@relatywista_: Ja tak miałam przez większość życia. Kończyło się na tym, że w pierwszy dzień okresu nic nie jadłam, żebym nie miała czym rzygać. Do tego z marszu brałam stoperan, bo biegunki też miałam.
Mam endometriozę i tyłozgięcie macicy, w dodatku jakieś dziwne ułożenie bioder/miednicy, a to wpływa na ból. Moja koleżanka, studentka fizjoterapii mi właśnie na to zwróciła uwagę.
Potem zaczęłam brać tabsy antykoncepcyjne. Ból zelżał (był nadal, ale już
  • Odpowiedz