Wpis z mikrobloga

@DigitalPasztet: akurat praca nad komiksem wymusza na mnie trzymanie się pewnej stylistyki. Ale często miewam te przebłyski geniuszu/rozproszenia (to prędzej), które objawiają się nagłym otwarciem nowego pliku i szkicowaniem czegoś na szybko, by tylko nie umknęło. I żegnaj praco, żegnajcie dedlajny, żegnaj skupienie - teraz pracuję nad nowym szkicem xD
@DigitalPasztet: komercyjnie też można po swojemu rysować jak się wyrobi swoją markę a jak chcesz pełną kontrole nad rysowaniem to moim zdaniem trzeba iść w stronę hiperrealizmu, przynajmniej jako praktykę tak mi się wydaje ale mogę się mylić bo nie umiem tak rysować
@DigitalPasztet: dla mnie to sztuka jak sztuka ale bez sensu trochę jak rysujesz 20 godzin coś co wygląda jak zdjęcie zrobione w 3 sekundy xdd ale wydaje m się że jak się umie tak rysować to zawsze narysuje się to co sie chce narysować bo zna sie wszystkie kształty, odbicia, światła, cienie itp
@DigitalPasztet Ja jakikolwiek pędzel itd nie wezmę to i tak (jakoś naturalnie mi to siadło) mniej więcej wszystko wychodzi inne ale podobne do siebie. Najgorzej jak się przyzwyczaisz rysować jakiś element który wygląda do dupy i go potem poprawiasz miesiąc. I jak faktycznie chcę coś odstającego od tego jak zazwyczaj rysuję to muszę rysować gdy nie śpie 24tą godzinę albo mam mega zmartwienie lub coś mi siądzie na łeb itp.

Może to