[Amenotejiikara]

Czy persona 4 rozkręca się jakoś z czasem? Mam w tej grze 16 godzin, historia nie porywa, walki są nudne, a czasem wręcz irytujące, przestawiłem przez to poziom trudności na easy, żeby szybciej przez to przebrnąć.
Jestem na etapie kiedy ratuje sie tego Kanji'ego i w sumie gram na siłę. O co chodzi z tym wielkim zachwytem nad personą? Chodzi o te rozwijanie relacji? Bo wszystko inne nudzi tu jak cholera.
#gry #persona

[purrfect]

@Amenotejiikara: musisz lubić chińskie bajki

[Amenotejiikara]

@purrfect: właśnie o to chodzi że lubię

[purrfect]

@Amenotejiikara: a grales już w jakieś jRPGi?

[Amenotejiikara]

@purrfect: grałem w Yakuzę i mi się podobała ale mimo że to mocno japońska gra to raczej nie jRPG. Dlatego też chciałem zagrać w takiego typowego jRPG pierwszy raz i padło na Personę 4 skoro tyle jest zachwytów nad tą serią

[Danzuo]

@Amenotejiikara:

Osobiście grałem tylko w Persone 5 (50h około i nie przeszedłem do końca) i bardzo mi się podobała. Nietuzinkowy podział na "zwykłe życie" gdzie muszę chodzić do szkoły, wychodzić ze znajomymi, chodzić do łaźni, uczyć się itp, a z drugiej strony "nienormalne życie" gdzie biegam po jakimś wyimaginowanym świcie i nawalam się jak w pokemonach.

Jednak to nie mechanika mnie trzymała przy tej grze - była nią fabuła. Już w

[IntelektualnyZbawcaMas]

Jeżeli gra nie wciągnęła cię po 16 godzinach, to raczej nie porwie cię już dalej. No ewentualnie jak pewne fakty zaczną łączyć się w całość...