Wpis z mikrobloga

Siemano kj, co jest lepszym rozwiązaniem żałosne udawanie że sie żyje i dosłowne przeczekanie życia aż do śmierci czy samobójstwo? Moim zdaniem samobój jest lepszą drogą, przynajmniej będzie o tobie chwile głośno a twoja śmierć kogoś poruszy, da do myślenia i uświadomi ludzi jak miałeś ciężko. Przeczekawszy życie w zapomnieniu i wegetacji próbuje sie stwarzać pozory normalności by nie niepokoić otoczenia a gdy sie umrze nikt nawet nie da o to #!$%@?, ludzie będą myśleć że fajnie se cośtam pożyłeś gdy tak naprawde tylko się męczyłeś w swojej niedoli. Ja niedam rady pokonać swoich blokad a to co mam teraz to jakiś nieśmieszny żart. Ostatnimi czasy nie przypominam sobie dnia bez myśli samobójczych.
#przegryw #depresja #feels
  • 6
@Ketonowy: mam za twardy czerep na leki, próbowałem kilku i nic nie dają ale próbuje dalej. Uświadomi uświadomi, a życie z takimi blokadami to tylko męczenie sie samemu ze sobą. A za rady pokroju "zrób coś ze swoim życiem" podziękuje bo to puste słowa nie oddające życia ze złamaną psychiką gdzie do wszystkiego trzeba sie zmuszać a głowa ciągle samoistnie podrzuca krytycyzm.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@KontrastWykop: to czego ty oczekujesz jak nie rad typu idź do psychiatry?
Nie ma lepszej rady. Dobre leki cię wyprostują, nie ma ludzi opornych na każdy lek SSRI czy inne, nowoczesne tabsy.
Idź, powiedz co brałeś bezskutecznie to ci coś przepisze innego.