Wpis z mikrobloga

@Cacor: Wszystko zależy do miasta. Mojego sąsiada sprawdzali (w tym roku), chyba nawet codziennie i potrafili jeszcze później zadzwonić na telefon stacjonarny czy na pewno jest w domu i za każdym razem prosili innego domownika.
@prawilnik: ja prawie codziennie, miałem wizyty pod oknem policji, nawet w okresie przedłużonej izolacji. Moja mama w innym mieście również. Zależy od obłożenia robotą i osób przebywających na kwarantannie/izolacji.