Aktywne Wpisy
Nie ma to jak przyjechać do rodziców dziewczyny z która kiedyś się kręciło (nie doszło do niczego więcej, poleciała do innych) którzy cię lubią i zaprosili do siebie na kawę i gofry i zostać przez nią potraktowanym jak powietrze. Jak to mirki widzicie?
Ok nie pykło każde poszło w swoją stronę ale z rodzicami mam kontakt chodzimy do lasu, na ryby, na rowery. A ona to typowa księżniczka 23 lata.
Na nic
Ok nie pykło każde poszło w swoją stronę ale z rodzicami mam kontakt chodzimy do lasu, na ryby, na rowery. A ona to typowa księżniczka 23 lata.
Na nic
Tywin_Lannister +69
No nie ukrywam. Bawi mnie, że w epoce, w której dosłownie wszystko w ciągu kilku sekund można udokumentować na filmie / zdjęciu, a następnie przekazać setkom innych ludzi - a jak się ma zasięgi lub trafi w odpowiedni algorytm to setkom, ale tysięcy - typiara #!$%@?ła tak bezmyślną akcję. Zbliżyła się poziomem braku instynktu samozachowawczego do Anastazji i tych bogoli z podwodnej konserwy xD
No ja #!$%@?ę xD żyjemy w takich czasach,
No ja #!$%@?ę xD żyjemy w takich czasach,
zestaw który dostałem na #mirkowyzwanie to:
a) Stwórz grę w zimowej wersji np. chińczyka
b) Przygotuj zimowy drink (whisky sour, canchanchara, hot toddy, itp.)
c) Zaproś kogoś na spacer. Wyjdźcie razem, poróbcie zdjęcia, weźcie na drogę samodzielnie przygotowane kanapki i termos z herbatą lub kawą - uważajcie gdzie to jecie i pijecie, żeby nie było problemu.
Uznałem że największym wyzwaniem będzie dla mnie wyjście na spacer, bo into gry nie umiem za bardzo, a drinka to mogę sobie wypić bez wyzwania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zawołałem @CK3x, zgadaliśmy się na sobotę 23 stycznia (nie mogłem się zabrać za napisanie tego podsumowania) i potem czekaliśmy na ten dzień.
W samą sobotę spotkaliśmy się i zaczęliśmy robić kanapki i herbatkę do termosów. Zjedliśmy szybkie śniadanie, daliśmy znać jeszcze jednemu znajomemu (który nie ma konta na mirko :<) że jesteśmy gotowi i że ma do nas podejść.
Wyruszaliśmy w drogę. Pogoda była zła. Bardzo zła. Przez cały czas spaceru padał deszcz. Mieliśmy wstępnie jakiś plan trasy przygotowany tak żeby się trochę zmęczyć, ale tak bez przesady, ale i tak końcowa trasa się nie do końca zgadza z tym co zaplanowaliśmy.
Staraliśmy się chodzić tak żeby mieć jak najmniej kontaktu z miastem. W pierwszej kolejności poszliśmy nad jezioro – tam pojedliśmy i popiliśmy i poszliśmy nad drugie. Po drodze ogarnęliśmy że @CK3x ma zadanie "Zdobądź jeden ze szczytów z Korony Gór Polski.", a od najwyższego punktu Pojezierza Wielkopolskiego brakowało nam kilku kilometrów (i 7 górek) to stwierdziliśmy że jeszcze tam się udamy. Oczywiście pomyliliśmy drogi i musieliśmy się przedzierać między drzewami XD
Na samej górze zjedliśmy i wypiliśmy resztę zapasów i wróciliśmy do domu, gdzie zajęliśmy się #mirkowyzwanie @CK3x które jest dostępne tutaj.
Różnice między krokami/kilometrami są bardzo duże.
Mój zegarek pokazał 21tys. kroków, telefon @CK3x 27tys kroków. Ale jak na prawdziwych informatyków przystało – bardzo się zmęczyliśmy XD
W komentarzach relacja zdjęciowa :))