Wpis z mikrobloga

#truestory ##!$%@? #smuteczek

Co się właśnie #!$%@?ło...

25 lat temu sąsiad się powiesił, pamiętam tą całą sytuację, pogrzeb, smutek rodziny, szczególnie 5-letniego dzieciaka, nigdy nie zapomnę widoku jak wychodzili z kościoła jak on płakał ( ͡° ʖ̯ ͡°)

No więc spotkałem tego dzieciaka już 30-letniego i tak sobie idziemy na cmentarz, nigdy w zasadzie nie pogadaliśmy więc gadamy że idę na groby rodziców, on na grób ojca. Pyta jak się trzymam kiedy od całkiem niedawna (3 lat) jestem już "sierotą" to mówię że nic nadzwyczajnego. Te 35 lat kiedy rodzice umrą to w miarę znośny wiek, człowiek nie popadnie w depresję bo to już pełna dorosłość. A wtedy ja (cały na biało) rzucam do niego tekstem...

Więc u mnie był luzik, za to u Ciebie naprawdę współczuję - w wieku 5 lat stracić ojca i to w tak przykry sposób - przez powieszenie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Sąsiad zamarł przez chwilę, zrobił się blady i wrzasnął - JAK TO POWIESZENIE?! Zmarł nagle na tak serca!!! O #!$%@?...

No zgadnijcie co się stało - nie powiedzieli mu... z prędkością światła pobiegł do domu zrobić awanturę.

Czyli ja też będę miał #!$%@? jak przyjdą do mnie z pretensjami.
  • 83
  • Odpowiedz
Więc u mnie był luzik, za to u Ciebie naprawdę współczuję - w wieku 5 lat stracić ojca i to w tak przykry sposób - przez powieszenie ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@rbk17: juz pomijając sedno historii, to czemu ludzie mówią innym ludziom takie okropne rzeczy? Takie słowa bardzo ranią.
Przekaz takiego tekstu to: "ooo ale ty masz #!$%@?". Nawet jeśli ktoś ma, to jeśli sobie z
  • Odpowiedz
Więc u mnie był luzik, za to u Ciebie naprawdę współczuję


@rbk17: czyli chciałeś mu dosrać, że on ma gorzej, żeby samemu poczuć się lepiej, że ktoś miał gorzej od Ciebie- i to jeszcze w taki sposób, owacje na stojąco!
  • Odpowiedz
Więc u mnie był luzik, za to u Ciebie naprawdę współczuję - w wieku 5 lat stracić ojca i to w tak przykry sposób - przez powieszenie ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@rbk17: juz pomijając sedno historii, to czemu ludzie mówią innym ludziom takie okropne rzeczy? Takie słowa bardzo ranią.

Przekaz takiego tekstu to: "ooo ale ty masz #!$%@?". Nawet jeśli ktoś ma, to jeśli sobie z
  • Odpowiedz
@robertx: Takie teksty z przekazem "ale masz #!$%@? dziwne ze sie nie #!$%@?" są nagminne. Każdy post/znalezisko, że ktoś jest chory, spalił mu się dom, umarł ktoś bliski, wycieli mu nerke, to lawina tekstów "ooo a ja myślałem, ze mam #!$%@?". No w #!$%@? pomocne. xD Super, że ktoś inny poczuł się lepiej od czyjejś tragedii, ale jedyne co takim tekstem zrobił, to pocieszył sam siebie, a nie osobę poszkodowaną.
  • Odpowiedz
@iEarth: Problem jest w tym, że jeżeli nikt nie nauczy nas jak okazywać współczuję to po prostu tego nie umiemy i robimy to w ten sposób. Samo nie wiem jak można by to zrobić w takiej sytuacji, mówiąc szczerze.
  • Odpowiedz
@robertx: tez mam problem z pocieszaniem, ale okazywanie współczucia to nie okazywanie litości.
Ja raczej staram się innym mówić, że poradzą sobie, że rozumiem, że jest trudno ale mogą na mnie liczyć.
Może nie jest to idealne też ale myslę, że lepsze niż mówić komuś, jak ma #!$%@? i fajnie, że ja mam lepiej.
  • Odpowiedz