Wpis z mikrobloga

  • 190
@JezelyPanPozwoly
Jechał środkiem ulicy zygzakiem, potem prawie wjechał w słupki na chodniku, światła nie włączone. Wyprzedziłem go, zatrzymałem się przed nim i pytam co tak jedzie zygzakiem (starszy gościu, z 65 lat), czy mu coś dolega. Zaczął bełkotać, że nie i poczułem płyn do dezynfekcji ;) no to kluczyki wyjąłem że stacyjki i kazałem mu siedzieć. Właśnie przyjechała policja.
  • Odpowiedz