Wpis z mikrobloga

@kvaccaro: malo basenow jest chyba w prywatnych rekach, do wiekszosci pewnie sporo doklada miasto/gmina, z tego co slyszalem plywalnia i tak rzadko kiedy na siebie zarabiala, wiec otworzenie ich dla garstki osob i tak mija sie z celem. Co do silowni to zastanawiam sie czemu nie stosuja myku polegajacego na umozliwieniu wynajecia calego obiektu?