Wpis z mikrobloga

@programista5k2: akcje w UK są dobre do inwestowania jak mieszkasz w UK i inwestujesz w funtach, bo możesz wtedy inwestować przez ISA lub SIPP + dla zwykłego zjadacza chleba 2k zwolnienia z podatku z dywidend i 12k z capital gains ( zysk przy sprzedaży).
Rynek w UK też jest specyficzny bo ma sporo spółek spoza UK - w tym zwłaszcza wydobywczych. Mało tech-ów, więc inwestowanie w indeks to słaby pomysł. Dywidendy
Seekingalpha.com, gurufocus.com. Rio Tinto ma dobry wskaznik piotrowskiego i potężne ROE. Do niedawna ta spółka była neutralnie wyceniona, teraz jest droga. Ja traktuje spółki wydobywcze jako hedge inflacyjny.
@executor2: @lsh:
sprawdziłem spółki to poza tymi inwestycyjnymi i kopalnianymi to nie ma prawie żadnej z C/Z < 10 i stabilnymi div r/r > 5%
Jest tylko jakis holding dziwny, ubezpieczelniany czy coś i tabacoo. To tabaco ciekawe... no, ale jakoś nie cie mi się w tytoń inwestować
@programista5k2: Fundamentalnie jest to bardzo ryzykowny moment, żeby wchodzić w akcje. Odpuść sobie inwestowanie i przeczekaj w gotówce tak jak ja to robię. Najbliższy miesiąc zmienności to marzec, panika na giełdzie jest bardzo prawdopodobna, bo większość wskaźników(poziom euforii, wskaźnik buffeta oraz kredyt zaciągany pod zakup akcji) jest tak napompowana, że sugeruje co najmniej dużą korektę jeśli nie krach.
Pobierz executor2 - @programista5k2: Fundamentalnie jest to bardzo ryzykowny moment, żeby wch...
źródło: comment_1611508828LLaCv9lTqWsYmu9LCMVMqO.jpg
@programista5k2: Nie. Kryzys w realnej gospodarce wyciągnie kapitał z giełdy. Zauważ, że zawsze kiedy masz dołek inflacyjny czy też deflacje pokrywa się on z dołkiem giełdowym, tak było min w 2008 roku podczas Wielkiego Kryzysu Finansowego. Index Japonii Nikkei również zanotował największy dołek, kiedy odczyty inflacyjne były najniższe od wielu lat. Przykłady można mnożyć. Weź pod uwagę, że kryzys płynnościowy dopiero się zaczyna i banki centralne nie są w stanie dolać
1. W PL jest wyższa inflacja, bo w marcu doszło do dużej wyprzedaży polskiej waluty na rynkach międzynarodowych. 60% światowego długu jest denominowane w dolarze. Jak robi się gorąco to pozbywasz się walut krajów emerging markets i kupujesz walutę rezerwową(USD), żeby spłacać swoje zobowiązania. Po drugie Glapa celowo szmaci PLN, żeby stymulować eksport https://forsal.pl/finanse/aktualnosci/artykuly/8059378,glapinski-od-polowy-grudnia-bank-centralny-skupuje-na-rynku-waluty.html

2. Nie mam pojęcia co będzie w UK. Dostali mocno po dupie przez Brexit w swój najczulszy punkt