Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 525
Ej, ej wytłumaczcie mi coś w sprawie Polaka z paszportem dyplomatycznym

-poznaję faceta
-biorę z nim ślub
-rodzi się dwójka dzieci
-kontakty z rodzicami i rodzeństwem siłą rzeczy się rozluźniają
-bo w końcu tak czy siak mam własną rodzinę
-wyjeżdzam na emigrację
-siedzę kilka lat, rodziców odwiedzę raz w roku na kilka dni
- mam wypadek
-Stwierdzono, że nue ma szans, by samodzielnie oddychać, funkcjonować
-mąż i dzieci nie chcą bym cierpiała
-idą do sądu po zgodę na przerwanie żeby odłączyć aparaturę w UK
-gdybym miała świadomość i zgodę to wyraziła zgodę na uśmiercenie
-mama, tata i siostra z Polski dowiaduja się i dostają szału
-oskarżają moją bliską rodzine, że chce mnie zabić dla pieniędzy
-zakazują (mimo że nie może) odłączenia respiratora
-matka i siostra z Polski uważają, że mają większe prawo o decydowaniu życiu i śmierci niż mąż i dzieci, z którymi żyję kilkanaście lat
-bo kiedyś byłam wierząca i kiedyś nigdy nie dokonałbym eutanazji kiedyś i ich sumienie na to nie pozwala
-choć eutanazja a zaprzestanie podtrzymywania życia to różne rzeczy
-rodzice załatwią rząd i episkopat, by mnie przywieźli do Polski xD bym umierała kilka miesięcy może lat na polskiwj ziemi. Tej ziemi.
-rząd załatwia paszport dyplomatyczny oraz największy samolot świata
-według obrońców życia małżonek i dzieci nie znają się m nie bacząc na tragedię, nazywają ich okrutnikami
-

Co oni #!$%@?? Pozwala się, by święta matka miała większy wpływ niż żona i dzieci? Czy im się w głowie #!$%@?ło?

#bekazkatoli #bekazpisu #spiaczka #uk #polska
  • 50
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@panna_aparatka: Ktoś wie jak o takie rzeczy zadbać prawnie jeszcze za normalnego, szarego życia? Bo co z tego, że powiem rodzinie, albo zostawię gdzieś kartkę w portfelu, skoro mogą to równie dobrze olać, bo przecież mówimy o ustaleniach między dwiema stronami, z czego ta druga nie ma już nic do powiedzenia, więc tak naprawdę w dupie mogą mieć moją wolę.

Ktoś zna jakiś sposób by się przed tym zabezpieczyć w
  • Odpowiedz
@panna_aparatka:
Bardzo dobre pytania. A problem skadinad znany, czesty kejs w przypadku spadkow, gdzie rodzina probuje podwazac zapisanie majatku np. homopartnerowi, mimo braku podstaw.
  • Odpowiedz
@Shatter: Osoba w stanie wegetatywnym ziewa, otwiera oczy, czasami z tych oczu płyną nawet łzy, ma czasami rumieńce na twarzy, czasami otwiera mimowolnie usta albo „patrzy się” usilnie w jeden punkt, jeśli się odpowiednio ustawisz, może ci się nawet wydawać, że patrzy na Ciebie. Ale to wciąż osoba w stanie wegetatywnym. To takie same mimowolne reakcje i odruchy jak oddychanie, wydalanie, trawienie czy spazmatyczne skurcze ciała. Nie ma z nią
  • Odpowiedz
@Twardy_Narkotyk dlaczego według ciebie powinni decydować rodzice, a nie żona? Ja uważam, że powinna decydować żona, bo to jest część rodziny którą się wybiera a rodziców już nie. Poza tym żona zna pewnie lepiej męża niż rodzice syna tym bardziej w tym przypadku gdzie oni mieszkali w Anglii, więc pewnie miał rzadki kontakt z rodzicami mieszkającymi w Polsce.
  • Odpowiedz
@kuzyn97: Żona to rzecz nabyta, rezygnujesz z niej i jest dla ciebie nikim. Bierzesz sobie drugą jak chcesz, możesz sobie dobrać do koloru kurtki nawet.
Robimy to bo nie lubimy anglików a dokładniej angielskiej jurysdykcji, żeby pokazać im że nie są już rasą panów i sędzia który nosi zawszoną perukę nie będzie sobie #!$%@? skazywał Polaka na śmierć głodową.
Wiesz jak u nich działa cenzura ? Położysz boczek na klamce
  • Odpowiedz
@Twardy_Narkotyk

Żona to rzecz nabyta, rezygnujesz z niej i jest dla ciebie nikim. Bierzesz sobie drugą jak chcesz, możesz sobie dobrać do koloru kurtki nawet.


No to przecież dobrze, że decyduje żona, którą ty sam sobie wybierzesz, a zazwyczaj wybierzesz kogoś kto ci odpowiada i która ma podobne podejście do życia, a nie rodzice, na których jesteś z góry skazany i nie masz kompletnie wyboru na jakich trafisz. Poza tym rodzice również mogą być dla ciebie nikim jak ci los nie wylosuje odpowiednich. W tym przypadku nawet ich dzieci, których się nie wybiera również popierają zdanie jego żony. Powtórzę jeszcze raz bo się do tego nie odniosłeś: żona raczej lepiej zna swojego męża niż rodzice swojego syna, szczególnie w tym przypadku.
  • Odpowiedz