[Kantarek]

Poczucie zażenowania towarzyszące oglądaniu skeczy kabaretu Koń Polski jest niczym w porównaniu z tym, co czuję słuchając służalczego, sztucznego rechotu arona po "śmiesznych żartach" knura i strusia. Dobry Boże jaki krindż. To jest tak spierdoolone i oślizgłe, że gdzieś w starożytnych tekstach mędrców z dalekiego wschodu muszą być przepowiednie dotyczące tej sraki.
I zstąpi psoczłek buchając oparami olkoholu, i językiem swym posłusznym łechtać chore ego bezzębnych będzie.
Rękopisy z Al-Horosc, 2137 p.n.e

#kononowicz

[lukwyk]

@Kantarek: a widziałeś jak tłumaczył łasce na stacji benzynowej kim jest ćpun? #!$%@? rzecz jasna. To był dopiero krindż. Jak ktoś ma to może dać linka.

[Kantarek]

@lukwyk: Nie widziałem, i szczerze mówiąc nie wiem czy chcę xd

[S.....R]

@lukwyk: Mysle, ze na trzezwo moze by nie nagrywal na tej stacji. Za mientki jest i ostatki poczucia wsydu byc moze posiada

[lukwyk]

@SVETER: no właśnie musiałby być trzeźwy. To mu się zdarza pewnie tak często jak knurowi mycie pana.

[S.....R]

@lukwyk: On na umówiony wyjazd sie #!$%@? i synka za kierowce bierze. On poważny 43 latek? Smiechu warte ( ͡° ͜ʖ ͡°) Juz przemilcze, ze ten alko wyjazd na cmentarz byl ja pier*****

[lukwyk]

@SVETER: czempion uniwersum.

[S.....R]

@lukwyk: Nie zasługujemy na takiego okuratnego redaktora ( ͡° ͜ʖ ͡°)