Wpis z mikrobloga

@Guta: Kinkade należał do artystów masowo zalewających rynek kiczowatymi, tandetnymi pracami. Sprzedając je gdzie tylko się da, w każdej możliwej formie, moim zdaniem sprawia, że w ludziach nie buduje się wrażliwość artystyczna. Wyobraź sobie, że mieszkasz w stanach (gdzie kinkade był i jest najbardziej popularny) i takie landszafty to jedyna sztuka jaka cię otacza przez całe twoje życie. Wszystko przez gigantyczną popularność takich artystów-fabryk