Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Staramy się z różową o bombelka oboje dobijamy do 30 i nic nam nie wychodzi... Stała praca jest, mieszkanie swoje też i tylko tego nam do szczęścia potrzeba. Zaczeliśmy się interesować dlaczego nam nie wychodzi, okazało się ,że prawdopodobna przyczyna leży po mojej stronie, pierwszy wynik badania nasienia lekko poniżej minimum WHO drugi niestety z pojedyńczymi plemnikami (prawdopodobnie przechodziłem w tym okresie covid). Klinika zaproponowała nam zabieg inseminacji. I tu mam pytania:
1. Czy na drugi wynik badania nasienia mógł mieć rzeczywiście wpływ covid ? czy są już jakieś badania na ten temat ?
2. Czy zabieg inseminacji odbija się jakoś na psychice faceta że jest to nienaturalne poczęcie i może nie zaakceptować dziecka ?
3. Czy jest jeszcze możliwość poczęcia naturalnego w przyszłości czy jednak trzeba się wspomagać ?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60059d6d535d82000a0d1c3e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 11
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania jęk chcecie dać sobie więcej szans to też zróbcie badania dla różowej. My mamy problem w drugą stronę i dopiero po paru poronienia h doszli dlaczego. Badania DNA mogą sporo przyspieszyć.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
1. Mógł ale nie musiał, przebyta niedawno infekcja (szczególnie z gorączką) może przyczyniać się do większej ilości plemników w ruchu C i D, zmniejszeniu w A i B. SARS-CoV-2 działa na receptory ACE2, nie ma 100% dowodów że wpływa na jakość nasienia.
2. Nie jest to naturalne poczęcie, ale jednoczśnie z materiału Twojego. A nie na przykład dawcy. Przy inseminacji jest możliwość zazwyczaj skorzystania z pomocy psychologa w klinice.
3.
  • Odpowiedz
OP: @klebsiella w czwartek robię badanie rozszerzone nasienia a później konsultacja z andrologiem, w pierwszym badaniu koncentracja plemników ilościowo było ok ale procentowo już kicha, prawidłowych na poziomie 4 % a ruchliwych ok 2.
W drugim stwierdzono pojedyncze plemniki po odwirowaniu.
@Underthepressure Rozważamy adopcję z różową ale jeszcze nie spełniamy kryteriów adopcji (staż małżeństwa) jak się nie uda to przygarniemy małą duszyczkę

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: przy takich wynikach to już chyba inseminacja odpada, ale pozostaje in vitro, tylko trzeba się przygotować finansowo (nowy samochód Dacia, albo dziecko - dla mnie wybór był prosty, nie podobają mi się Dacie).
  • Odpowiedz
OP: @ghard_lage i do tego jeszcze ashwaganda i yerba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@QI-IQ Dacie mi się nie podobają ( ͡° ͜ʖ ͡°) inseminacja jest możliwa przy niewielkiej ilości plemników, invitro stosuje się głównie jak kobieta ma większe problemy. Zobaczymy za tydzień co androlog powie.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
invitro stosuje się głównie jak kobieta ma większe problemy


@AnonimoweMirkoWyznania: "Nic bardziej mylnego", jakby powiedział Radek Kotarski ;) Tak czy inaczej, życzę powodzenia, bo warto (nigdy nie przepadałem za dziećmi, nadal nie przepadam, ale wiadomo - swoje to skarb).
  • Odpowiedz