Wpis z mikrobloga

@CacyIsBack
Świat nie nienawidzi ,on po prostu jest jaki jest. Można z nim walczyć, ale lepiej go zaakceptować. Ludzie są różni, dla większości z nich jesteś po prostu obojętny, ale nie ma się co tym przyjmować.
W każdym razie nałóg nie jest żadnym wyjściem. Niby kodeina mówi jak mu dobrze po lekach, ale ja tego nie widzę na tych filmikach. Widać, że on bez tego nie jest w stanie już funkcjonować i
@mindrape:
"Spójrz na świat dookoła brudne mury miasta
Na ulice pełne bólu kominy fabryk
Tu nie znajdziesz miejsca dla siebie
#!$%@? ten świat to on jest właśnie piekłem.
To Anioły kiedyś zaśpiewały mi tą pieśń,
Gdy byłem już prawie na samym dnie
Gdy marzenia płonęły na stosie codzienności
Gdy została nienawiść i zabrakło litości.
To Anioły kiedyś zaśpiewały mi tą pieśń
Po to bym jeszcze mocniej mógł zaciskać pieść
Bym zapomniał,
@CacyIsBack
Nałóg też trzeba mimo wszystko umieć jakoś kontrolować jak już. Są ludzie, którzy są w nałogu latami, a otoczenie nawet się nie domyśla. Kwestia doboru substancji, dawkowania, rotacji substancjami, podejmowania innych aktywności poza ćpaniem itd. Niestety obawiam się, że on leci w dół w szaleńczym tempie i albo się od dna odbije, albo się o nie rozbije.
@CacyIsBack Mam nadzieję. Wiem, że czasami paradoksalnie łatwej się ogarnąć właśnie sięgając tego dna niż gdy jesteś tzw. dobrze funkcjonującym uzależnionym. Liczę, że tak właśnie będzie w jego przypadku.

Ps. Dobre zwroty! Mimo wszystko ostatnie wersy odbieram optymistyczne.( ͡~ ͜ʖ ͡°)