Wpis z mikrobloga

  • 0
Polecicie jakiś dobry zimowy płyn do spryskiwaczy? Najpierw miałam jakiś najtańszy z Auchan i się zamrażał na szybie. Potem kupiłam Turtle, było to samo. Ostatnio mi się skończył na trasie i kupiłam na Orlenie najdroższy, -25 syopni, nanocząsteczki, ultra technologia. Po odpaleniu auta oczywiście nie psika tak jak każdy poprzedni. Jadąc trasą (pierwsze pół godziny, - 4 stopnie) gdy psiknę, to na środku szyby zamarza mi kleks wody XD Lekko niebezpieczne. Może macie coś innego do polecenia? Oczywiście przed nalaniem nowego cały poprzedni jest zużyty. Jak szyba się po jakimś czasie nagrzeje to każdy z nich jest ok. Dodatkowo jak odśnieżam auto, to wygrzebuję wszystko z tych kratek między szybą a maską.
#samochody #motoryzacja #kierowcy
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lasy: chyba wszystkie płyny mają podobny skład i póki wnętrze i przednia szyba się nie nagrzeją to tak to działa: alkohol odparowuje a woda zamarza na szybie. Jeśli możesz to nie używaj spryskiwacza przez piersze 10 minut jazdy. Ja tak robiłem, oczywiście w miarę rozsądku.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@InterferonAlfa_STG U mnie garażowanie pod chmurką, więc może to troszkę wpłynąć. No i może mimo wszystko gdzieś mi się dostaje pod spód ten śnieg. Dziękuję za zaangażowanie w mój problem.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@InterferonAlfa_STG Nie obserwowałam dokładnej temperatury, ale chyba zazwyczaj nie była niższa niż -5 przez ostatnie miesiące. To zamrożenie na oknie na autostradzie było trochę straszne. A najdroższego Orlena kupiłam. Za moje ciężko zarobione 35 zł.
  • Odpowiedz