Wpis z mikrobloga

@Lewic: zależy

mając:
termo na długi rękaw
polar/stretch
puchówka
wiatrówka (wolę cienką wiatrówkę na szlaku niż softshell, ale to też zależy jaka aktywność)
i kurtka z membraną (bardziej jako rzecz awaryjna, na deszcz, mocny śnieg, zamieć)

jesteś w stanie się ubrać na jesień i zimę.
Jeśli będzie nawet -12 stopni i bez wiatru to idąc w śniegu po kolana pod górę będzie ci gorąco nawet w samej termo bluzie.
@Lewic: Słowo klucz = oddychalnosć. A ile jest w tym marketingu to już inna sprawa. Pewne jest że przy dużym wysiłku (na podejściach) w membranie i tak się człowiek zapoci, więc nie można tego traktować jako uniwersalną kurtkę na każdą okazję.
@pine: damn, nie przyszłoby mi do głowy by na puchowke ubierac jeszcze wiatrowke (:O) a na to jeszcze membrane, to pokazuje, ze nie ma rzeczy uniwersalnych i duzo roboty w glowach nieswiadomych osob robi marketing
@Lewic: idź do sklepu i kup worek na śmieci 100L i załóż jak kurtkę, zrób kilka przysiadów, poruszaj się.
będziesz cały mokry, zgrzejesz się, spocisz, ciepło nie będzie miało ujścia.

teraz wyobraź sobie, że taki worek masz na sobie na szlaku, na plecach plecak i wzniesienie przed tobą.
tak działa tania cerata, jak worek.
używam awaryjnie, bardzo awaryjnie, chyba, że poza szlakiem, żeby skoczyć do sklepu po browarka
@Lewic: startując na szlaku zimą mam przeważnie na sobie:
-termo na długi rękaw (brubeck dry, jeśli mocno pizgda to brubeck thermo)
-na to idzie bluza Montano Cortina (materiał Technostretch, polecam bardzo)
-kurtka puchowa ALE dosłownie tylko na pierwsze metry, kurtka po chwili ląduje w plecaku i zakładana jest na każdym dłuższym postoju.

w plecaku dodatkowo kurtka z membraną (awaryjna) i leciutka wiatrówka, która po zwinięciu jest wielkości piłki do tenisa.

I
@pine: na pewno już odrzucam moja puchowke na trasę bo jestem zgrzany a w przypadku opadów ona nie schnie. Protestuje te opcje które wymieniłeś, na razie postawie na membranę i zobacze czy mi z nią po drodze
@Lewic: dobra kurtka z membraną to jeden z lepszych zakupów, jest bardzo uniwersalna.
na szlaku założysz latem jak i zimą, założysz na rower i zakupy.

konkretnego modelu nie polecę, sam jestem na etapie szukania.
@pine: Bardzo ładnie opisałeś.

@Lewic Od siebie dodam, że da się też chodzić bez kurtki z membraną czy super oddychalną kurtką wiatrówką (taką kupuje od trzech lat xD). Na tę chwilę zestaw całych moich zimowych ubrań kosztował tyle co dobra kurtka z membraną xD Budżetowo i może nie idealnie, ale daje rade.
@Lewic: kurtki z membraną nie są ani ciepłe ani zimne

to jest warstwa, która ma chronić przed deszczem, wiatrem, śniegiem.
żeby było ciepło zakładasz np. polar a na to te kurtkę
@booolooo: moją wiatrówkę kupiłem totalnie przypadkowo w decathlonie, wisiała ostatnia sztuka na wyprzedaży, całe 39 zł

najlepszy zakup w życiu jeśli chodzi o stosunek cena/jakość
@pine: A jakiś model? Nawet jak stary. Bo sam się ostatnio czaiłem na taką za stówkę, ale odpuściłem. Sam nie wiem, czy chce wiatrówkę, coś hydrofobowego czy porządną przeciw deszczówkę xD
@Lewic: No właśnie awaryjnie mam raincut rozpinaną. Kiedyś na promo 4 dyszki.

Bluza termo z lidla/deca i potem w zależności:
bluza biegowa z decathlonu (też kiedyś z promki xD)
lub bluza trochę grubsza, jak już mocno pizga.

Waryjnie puchówka i raincut. Jak mocno pada, to pod górę zakładam raincuta na głowe i plecak, jak peleryne. xD