Aktywne Wpisy
Tymariel +254
Hej Mirki i Mirabelki. Wczoraj wskoczyła mi nowa odznaka. Jestem już na wykopie od 15 lat. Z tej okazji mam zaszczyt ogłosić, że organizuje #rozdajo 150€ dla jednego Mirka/Mirabelki!
Zasady:
- Zieloni nie
- pato tagi tez nie
- Daj plusa!
- kliknij w pajacyka! https://www.pajacyk.pl/
- W komentarzu wrzuć zabawnego mema, lub napisz na co by poszła wygrana
- czas na danie plusa i komentarza to 24h od dodania tego wpisu.
Zasady:
- Zieloni nie
- pato tagi tez nie
- Daj plusa!
- kliknij w pajacyka! https://www.pajacyk.pl/
- W komentarzu wrzuć zabawnego mema, lub napisz na co by poszła wygrana
- czas na danie plusa i komentarza to 24h od dodania tego wpisu.
DzonySiara +631
Chyba najlepsze rozwiązanie jakie mogło zostać wprowadzone...
#technologia
#technologia
#oswiadczyny #codalej #slub
Preludium: Mam wspaniałą dziewczynę, inteligentna, miła, piękna, odpowiedzialna. Jesteśmy razem od ponad 5 lat (ja mam 23 lata, ona 22), mamy bardzo przyjacielskie relacje. Ufam jej jak nikomu innemu, wiem że nigdy nie zrobi czegoś czego bym nie chciał. Dojście do takiego "stanu" kosztowało nas dużo pracy i wysiłku, początkowo zdarzały nam się sprzeczki, były łzy i czasami trudne słowa ale zawsze rozmawialiśmy i dochodziliśmy do porozumienia. Bardzo się kochamy, żyje nam się bardzo dobrze, mieszkaliśmy ze sobą na dłuższy czas więc była okazja sprawdzić czy przy codziennym życiu się nie pozabijamy. Było lepiej niż myślałem. To definitywnie najlepszy czas jaki miałem w życiu, mimo drobnych potknięć wszystko zagrało.
Do sedna. Czuję nacisk ze strony znajomych, by się oświadczyć. Słyszę "weź ją zaobrączkuj w końcu, bo ci ucieknie". Widzę jak inni się zaręczają, ale nie widzę w tym sensu. Nie czuję w ogóle co miałoby to wnieść do naszego związku. Z dnia na dzień przecież nie zmieni się nasze podejście od kilku słów i kawałka blachy na palcu. Gdy ktoś pyta, to zwykle odpowiadam że będzie na to czas, ale gdzieś z tyłu głowy mam żeby iść za tłumem i mieć to za sobą.
Koleżanka z liceum wspomniała mi, że jest od półtora roku ze swoim chłopakiem, już bardzo chce żeby on jej się oświadczył, już chce go mieć na zawsze. Porozmawialiśmy też o moim związku, dostałem od tej koleżanki info że "kobiety tego chcą" bo zapewnia im to poczucie bezpieczeństwa i pewności co do planów. Może ja tego nie widzę?
Jestem na tyle uparty, że raczej nikt mnie nie przekona do tego, żeby się oświadczyć zanim ja poczuję że to ten czas, ale muszę zapytać.
Mirki, to ze mną jest coś nie tak czy z ludźmi którymi się otaczam? Czy dla kobiet naprawdę zaręczyny to taka ważna sprawa?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ffe503225406a000a8d532e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Komentarz usunięty przez autora
Piercionek kupiony bez ślubu to pierścionek "masz i odwal się"
Prawda jest taka, że zaręczyny niespodzianka to relikt przeszłości. W partnerskich relacjach po prostu rozmawia się o swoich oczekiwaniach, odczuciach i obawach. Powiedz jej co Ci leży na wątrobie i będziesz wiedział :)
@AnonimoweMirkoWyznania: no żebyś się #!$%@? nie zdziwił :D
Nie tyle zaręczyny co ślub i tak, dla kobiet to bardzo ważna sprawa. Także jeżeli czujesz że to ta jedyna to nie ma na co czekać bo faktycznie z czasem się to wszystko rozejdzie.
Ale z tego co piszesz to raczej nie jest to.
#pdk
1. Porozmawiaj z nia to Ci szczerze powie czy chce czy nie
2. Nie rob nic wbrew sobie
3. Kiedys by ratowac zwiazek troche na sile sie oswiadczylem (po11 latach) a po 2 miesiacach od tego sie rozstalismy = oswiadczyny #!$%@? daja :D
4. Teraz mam inna babe i wiem, ze chce to zrobic = nie na sile
Powo
@AnonimoweMirkoWyznania: i pytasz nas, randomow ktorzy czesto niszcza zycie innym podstepem, zamiast swojej laski, z ktora masz podobno swietne relacje, ale nie na tyle dobre by omowic z nia temat rangi zyciowej? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Od siebie dodam ze sam ruszylem
Teraz wszystko wydaje Ci się cudowne, ale nigdy nie wiadomo, co życie przyniesie i czy ktoś z Was nie zapragnie wolności, zmiany, nie pozna kogoś nowego.
Za młody jesteś na takie zobowiązania. Ciesz się tym, co jest i nie planuj zbytnio ;) Często takie pierwsze związki nie wypalają - domyślam się, że teraz sobie tego nie wyobrażasz. Jak
Najgorsi są teście bo widać, że by chcieli ale mówię im wtedy, ze największym