Wpis z mikrobloga

@saif3r: Biorąc pod uwagę, że z oryginalnego konceptu gra nie wyciągnęła w zasadzie nic to chyba tak.
W 2012 o ile pamiętam z notek prasowych gra miała się kręcić w 99% wokół cyberpsychozy i gracz miał rozwiązać problem galopującej cyberpsychozy w NC.

Gdzie w finalnej grze z tego konceptu został lipniasty side quest z 17 psycholami, których nie da się de facto zabić (czyli zawalić questa), licencja na muzyke z
  • Odpowiedz
@Felonious_Gru:
Bawi mnie to, że tego questa nawet nie da się zawalić bo każdy z automatu traci przytomność i potem już nie dostaje obrażeń.

A samo zwieńczenie questu jak dla mnie jest nie dość, że słabe to jeszcze zbugowane bo większość linijek dialogowych u mnie pojawiła się tylko w tekście a nie w mowie Reginy.

Biorąc pod uwagę to czym ten quest (chyba) miał być a czym został finalnie, to REDowe "u nas się nie robi fetch-questów, czy jak my to mówimy w branży - FedExów hehe" nabiera nowego znaczenia bo cały ten quest to było pójdź do punktu X, naładuj typa ołowiem (albo jak masz odpowiedni poziom to zdejmij go 1 quickhackiem z 500 metrów), poobserwuj ciała i wyślij Reginie SMS'a.
  • Odpowiedz
@Felonious_Gru: Mam broń, która zadaje ~4000 DMG na strzał (na papierze bo w praktyce wpadają kryty po 10k+), w zasadzie usuwa ludzi z mapy i ich pliki z gry.
Nie wiem jak to zrobiłeś ale ja nawet strzelając do nich celowo po tym jak padną nieprzytomni nie mogłem ich zabić.
  • Odpowiedz