Wpis z mikrobloga

@harnasiek: ten makaron tylko sie lekko podgotowuje a nie zagotowuje do lazani. Wkładaj 2-3 płaty do garnka z gotującą wodą na minute i wyjmuj. Nie powinno się nic przykleić (a przynajmniej nie tak ze tego nie odkleisz)
Używam to wiem do różnych typów lazani to wiem xD

@Jelony: To dobrze, że dwukrotnie zaznaczyłeś że wiesz, bo inaczej bym przegapił.
Ale też go używam i nie mam problemu z tym, że jest twardy.
Być może robisz zbyt gęste ragu.
@paramyksowiroza: albo ty za rzadkie ;) bez obrazy, po prostu usiłujesz mnie przekonać, że ty wiesz lepiej mimo że nawet kucharze włoscy robią to jak im pasuje - niektórzy podgotowują, inni nie (już pomijając to, że używają swojego makaronu)
@Jelony: Nie, po prostu twierdzę, że Lubella robi te makarony na polski rynek - dla gospodyń domowych, które nie mają ochoty się szarpać z odrywaniem od siebie płatów sklejonego makaronu.
Wiele firm tak robi.

Inna sprawa, że 20 lat temu były dostępne w Polsce tylko takie makarony typu lasagne, że faktycznie podgotowanie było niezbędne.

Wątpię, żeby kucharze włoscy używali Lubelli do swoich dań, Ty to potwierdzasz. Więc nadal uważam, że to