@myrmekochoria: @Kufelpiwa13 Węgierscy żołnierze (było ich dwóch) zginęli 21 lipca 1942 r. w lesie koło wsi Polnikowo niedaleko Woroneża. Odpowiedzialni byli za to wycofujący się stamtąd partyzanci pod dowództwem Makara Ciechonatskija, ale winą obarczono trzech mieszkańców wsi i to bez żadnego śledztwa czy przesłuchania. Byli to trzej pracownicy kołchozu: Wasilij Paszkow (54 lata), Grigorij Paszkow (18 lat) i Pachom Polnikov (52 lata), których powieszono na drzewie tego samego dnia. Powód: w
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@myrmekochoria: zbrodnia niewspółmierna do kary - mogli ich po prostu powiesić albo rozstrzelać, a tu jeszcze musieli upokorzyć. Ci kaci to gorsze bestie niż ci chłopi(jeśli faktycznie byli winni)
@DzonySiara: obstawiam, że jakby nie chcieli kopać to by jeszcze przed śmiercią zaznali tortur, choćby bicia i kopania. W sumie chyba jedyne wyjście to byłoby walnąć któregoś łopatą i liczyć, że któryś cię od razu zastrzeli. Ale duże ryzyko i nie każdy byłby do czegoś takiego zdolny.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
"Gdy cię mają wieszać, poproś o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, zanim przyniosą".