Wpis z mikrobloga

@Kleki_Petra: Uszczegółowione co do każdego elementu prawo to nie jest wcale dobre i skuteczne prawo. To zawiłe i skomplikowane prawo, którego w efekcie nikt nie zna. Po to są sędziowie - dlatego ważnym jest, żeby to oni byli zdrowo myślącymi ludzmi. Myślę że nie pozostawia żadnych wątpliwości fakt, że seks musi odbywać się za obopólną zgodą. Wszystko inne jest gwałtem.
  • Odpowiedz
@Zendemion:

że po co nam nieżyciowie prawo*


Doskonałym argumentem za tym, że dane prawo jest nieżyciowe, jest przywoływanie punktu z kodeksu karnego, który dotyczy zabójstwa.
Masz jeszcze jakieś
  • Odpowiedz
Doskonałym argumentem za tym, że dane prawo jest nieżyciowe, jest przywoływanie punktu z kodeksu karnego, który dotyczy zabójstwa.

Masz jeszcze jakieś fajne fikołki?


@Kleki_Petra: umiesz czytać? Nie bronię tego argumentu tylko zdania że takie przepisy nie powinny być wprowadzane w życie
  • Odpowiedz
@Zendemion: Umiesz czytać? Tu nie jest rozmowa na temat tego, czy dane przepisy powinny być wprowadzone w życie, tylko na temat tego, że po co prawo, skoro będą łamać, wypowiedziane ze strony kandydata na rzecznika.
  • Odpowiedz
@Kleki_Petra: Ale co Ty chcesz tutaj uszczegóławiać? Naprawdę Twoja partnerka musi Ci oznajmiać świadomie i wyraźnie, że Wasz stosunek nie jest gwałtem? To jest oczywiste kiedy gwałt jest gwałtem. Kiedy stosunek odbywa się bez zgody którejś ze stron, kiedy jest to podparte dowodami takimi jak chociażby obdukcja czy rozmowa z psychologiem. Jak chcesz udowodnić zawarcie zgody? Na papierze? Inaczej w sądzie to słowo przeciwko słowu. Oczywiście można każdorazowo zawierać pisemną
  • Odpowiedz
Ale pomoże z sądzeniem, to widocznie trudne do pojęcia.


@Kleki_Petra: gówno a nie pomoże, bo nadal trzeba udowadniać winę a nie niewinność i to ofiara gwałtu musi wykazać że zgody nie było. To nadal jest słowo przeciw słowu i nic nie rozwiązałeś
  • Odpowiedz
@Zendemion: No właśnie rozwiązałem, uzasadnieniem wyroku nie było to, że ofiara nie wyraziła zgody tylko to, że nie krzyczała. Sąd apelacyjny uznał, że zgoda była domniemana.
Naucz się czytać, ja cię proszę.

Zresztą, skoro prawo niczego by nie zmieniło, to czego się tak prawicowcy obawiają?
  • Odpowiedz
Zresztą, skoro prawo niczego by nie zmieniło, to czego się tak prawicowcy obawiają?


@Kleki_Petra: bo prawica woli żeby prawa było mało i było proste. Jak dopisujesz linijki które nic nie zmieniają to marnujesz czas wszystkich.

No właśnie rozwiązałem, uzasadnieniem wyroku nie było to, że ofiara nie wyraziła zgody tylko to, że nie krzyczała. Sąd apelacyjny uznał, że zgoda była domniemana.

Naucz się czytać, ja
  • Odpowiedz
@Kleki_Petra: Nie musi mi recytować formułki, wedle której nasz stosunek odbywa się za obopólną zgodą, bo rozumiem słowo "nie" i ona rozumie słowo "nie". Dorośli ludzie nie powinni mieć problemu z komunikowaniem swoich potrzeb seksualnych. A przestępca taki jak gwałciciel ma to do siebie, że tej zgody nie potrzebuje a wręcz nie chce.
Sędziowie stwierdzają i stwierdzać będą różne głupoty. Już pisałem, że może warto przyjrzeć się ich kształceniu. Nic
  • Odpowiedz
@Kleki_Petra: Dyskutujesz na poziomie ataków politycznych, a słowo prawica przewija się u Ciebie regularnie. Mam wrażenie, że od sedna problemu bardziej obchodzi Cię, że napisał o tym kojarzony z prawicą profesor. Problem jest realny i ani prawicowy ani lewicowy. Kończąc dyskusje i konkludując wspólnym dla nas stanowiskiem: system opieki nad ofiarami gwałtu i wymiar kary jest dramatyczny.
  • Odpowiedz
Albo nic nie zmieniają, albo marnuję czas wszystkich.


@Kleki_Petra: jak wykopiesz i zakopiesz dół to nic nie zmienisz i zmarnujesz czas.

Właśnie stwierdziłeś, że wyrażenie zgody na seks przerasta zdolności intelektualne prawicy,
  • Odpowiedz
zgoda musi być wyrażona i musi być świadoma, wówczas i sąd nie miałby wątpliwości co do winy.


@Kleki_Petra: i zmieniasz tylko konflikt słowa przeciw słowu na 'nie było zgody' 'a właśnie że była'. No produktywne
  • Odpowiedz