Aktywne Wpisy
LetMeStay +416
Zmiany na lepsze.
Nick_Login +126
Uwaga, anony, mam ważny komunikat. Tak wygląda #szaramyszkadlaanonka, a nie te wasze poszpachlowane lambadziary, które wrzucacie na tag.
Kiedyś było takich więcej. Dziś jedna na milion.
#tinder #rozowepaski
Kiedyś było takich więcej. Dziś jedna na milion.
#tinder #rozowepaski
W Auchan dosłownie #!$%@? każdy rodzaj słodyczy jest, do tego te co i tak w Anglii są, w Anglii masz parę smaków monsterka i #!$%@?, a w Polsce jakieś tigery #!$%@? zenki nie zenki
Oczywiście nie wspominając że jedzenie smakuje tutaj sto razy lepiej
Egzotyczne zakątki itp
@chemik_kieszyk
Trochę tak trochę nie, w UK już silna jest monokultura spożywcza - na półkach w supermarketach jest ketchup Heinz, bo oni płaca za miejsce na półce. Płaca dużo, więc tworzy to barierę dla innych keczupów, co z kolei sprawia że ludzie jedzą tylko heinza, co z kolei sprawia że w sklepach jest tylko Heinz.
Dla mnie ta monokultura marketowa jest słaba, bardzo mnie cieszy że w Polsce w byle sklepie
Osobiscie wydaje mi sie e w UK jest wiekszy wybor,ile razy wpadam do polski i chcialbym cos ugotowac innego dla rodziny to produktow brak a gotowac potrafie z racji zawodu.
jesli chodzi o anglie to zdecydowanie jest wiecej produktow orientalych oraz z afryki dzieki kolonizacji. w polsce nie dostane
Wydaje mi sie ze sklada sie na to wiele czynnikow. Najwiekszy to taki ze tutaj nie ma lokalnej produkcji. Dużo sie importuje. Co pewnie utworzylo w ludziach takie cos ze Brytyjczycy nie lubią zmian. Od wielu lat jest Heinz to wybieraja tylko jego bo utworzyl sobie monopol i ciezko sie innym firmom przebic.
U
@chef_r2r Ja z kolei wytłumaczyłam, skąd ta "ściana przypraw" w polskim markecie, o którym @Mallina pisała. To raz..
.. a dwa,
Mieszasz pojęcia, więc z mojej strony EOT.
dawno temu mieszkalem na brixton gdzie idac na lokalny market warzywny kupowalem produkty a potem googlowalem co to jest ;)
Podejmę wyzwanie i może gorczyca?
Dla przykładu, odbiję piłeczkę na poniższe:
Pfff, czemu kupujesz jakieś lamb cutlets, a nie
@chef_r2r Uciekam, gdy nie mam czasu i/lub chęci, bo widzę, że dalsza dyskusja do niczego nie prowadzi.