Wpis z mikrobloga

  • 2
Siemanko wszystkim,

2 miesiące temu przeszedłem od słów do czynów i zacząłem samodzielną naukę gry na klawiszach. Lecę sumiennie kursem Alfreda + uzupełniam wiedzę z wykorzystaniem YT i staram się codziennie poświęcić minimum godzinę na granie.

Chyba przyszedł czas na wymianę sprzętu, bo moja poczciwa Yamaha PSR-200, która jest pełnoletnia od 9 lat, zaczyna drażnić mnie wydawaną barwą dźwięku, zerojedynkową klawiaturą, i brakiem współczesnych udogodnień ( ͡º ͜ʖ͡º)

Rozpocząłem poszukiwania pianina cyfrowego, w budżecie do 3000 zł i w zasadzie pomijając wynalazki typu Dynatone czy Medeli, oraz wywalając Casio z rozważań, zostają dwa modele Yamahy: P45 i P125 oraz dwa modele Rolanda: FP10 i FP30.

Czy dopłata do tych wyższych modeli jest uzasadniona dla amatora? Z jednej po co miałbym dorzucać 6-8 stów do funkcjonalności z których skorzystam po roku czy dwóch nauki zakładając że utrzymam zapał, z drugiej - kilka stów nie majątek, a chciałbym żeby to był sprzęt możliwie najlepszy w przewidzianym budżecie.

Dodam że chodzi o gołe klawisze + ew. pedał sust. Statyw i siedzisko mam, słuchawki również.

#pianino #instrumenty #keyboard
  • 26
  • Odpowiedz
@b7kj: też lecę Alfredem od jakiegoś półtora miesiąca. Używałem keyboarda przez 3 tygodnie, a później zdecydowałem się na Kawai KDP110. Jak instrument przypomina pianino to chyba jest większa satysfakcja z ćwiczeń, a przynajmniej ja to tak odbieram. Jeśli nie potrzebujesz tego przenosić, to może więc warto dozbierać do czegoś takiego, nawet jeśli przekracza budżet o około 800 zł?
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@radekrad głównie chodzi o dźwięk jaki mój keyboard wydaje. Bez słuchawek brzmią tragicznie, a na słuchawkach słyszę każdy "elektroniczny" szum. Włączając jakieś lekcje czy cwiczenia na YT momentami ciężko jest mi się odnaleźć, bo niby wciskam te same klawisze co na szkoleniu, a jednak dźwięk brzmi dużo gorzej.
  • Odpowiedz
@b7kj: to spróbuj podpiąć do zewnętrznego głośnika, może będzie lepiej?

Dla mnie największa zaleta to przede wszystkim klawiatura keyboardowa, a znacznie cięższa młoteczkowa klawiatura ważona. Ogromna różnica.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@radekrad klawiatura to kolejny punkt który mnie ciągnie do wymiany ( ͡º ͜ʖ͡º) podłączenie do zewnętrznych głośników nic nie da, już próbowałem, mam w pokoju Yamahe N602 i monitory B&W. Jest to samo co na słuchawkach, po prostu dźwięk z tego keyboardu jest "brzydki", co trochę mnie zniechęca do gry.

Co do przywołanego przez Ciebie modelu - zabudowany odpada niestety. Nie mam na chwilę obecną możliwości do
  • Odpowiedz
Co do przywołanego przez Ciebie modelu - zabudowany odpada niestety. Nie mam na chwilę obecną możliwości do postawienia klawiszy na stałe w jednym miejscu.


@b7kj: też nie miałem - musiałem zrobić małe przemeblowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@radekrad w tym przypadku serio nie mam jak wstawić na stałe sprzętu ( ͡° ʖ̯ ͡°) ale z tego co widzę to do pianin pokroju FP30 idzie dokupić zabudowę osobno, więc temat jest rozwojowy.
  • Odpowiedz
@b7kj: Co do tych droższych wersji, Yamaha z tego co wiem ma głównie dużo lepsze głośniki, przez co brzmi też o wiele lepiej, ale jakbyś podłączał do głośników zewnętrznych to dużej różnicy nie będzie. Ma wygodniejszy metronom - akurat wczoraj na reddit dokładnie o to samo ktoś pytał i takie różnice mu podano. Na słuchawkach możesz też nie zauważyć różnicy.

Roland ma jakieś funkcje, które mogą być przydatne, ale szczerze to
  • Odpowiedz
@tomtom666: przez 90% czasu i tak gram na dość dobrych słuchawkach (Sennheiser HD599) więc głośniki samego pianina mocno mnie nie interesują. Chodzi o to że w moim keyboardzie nawet na słuchawkach sample muzyczne brzmią słabo, czuć ich "cyfrowość", słychać w tle takie elektryczne "bzyczenie" (coś a'la zbyt mocno podgłośnionego głośnika) gdy klawisz jest wciśnięty i jednolite "stuknięcie" w momencie wciśnięcia klawisza (niezależnie jaki dźwięk gram).

Z suchych parametrów wydaje się że
  • Odpowiedz
@b7kj: oba rolandy brzmią identycznie i mają identyczne klawiatury, więc tu różnicy nie zobaczysz. Model 30 ma bajery które można jakoś wykorzystać, nie wiem, czy nie ma lepszych głośników ale to tyle. To po prostu 10 z dodanymi nowymi funkcjami, jak te funkcje Ci się przydadzą, bierz.

Jakbym miał teraz brać to Rolanda, ale nie wiem, którego, musiałbym się im dokładniej przyjrzeć.
  • Odpowiedz
@tomtom666: z ciekawości przejrzałem ofertę sklepów i jest jakaś masakra jeśli chodzi o dostępność FP-10 czy FP-30... Albo wysyłka zza granicy, albo do 30 dni oczekiwania ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@tomtom666: tak tak, widziałem tą ofertę. Na OLXie wiszą 2 sztuki za 2699, również ze sklepu muzycznego, z wysyłką może wyszłoby za circa 2800, jednakże szukam sklepu w którym da radę ogarnąć raty 0% ( ͡° ʖ̯ ͡°) I chyba bardziej skłaniałbym się ku FP-10 - różnica w cenie jest sporawa, a pomiędzy 10 a 30 nie ma aż takiej różnicy na papierze żeby wyrzucać 600 PLNów
  • Odpowiedz
@b7kj: @tomtom666: A FP-10 nie miał biednych głośników? Jeśli zakup pianina jest dla Ciebie istotnym kosztem (dla mnie był) to naprawdę lepiej poświęcić parę godzin, wybrać się do sklepu i "pomacać" - ja po wizycie w salonie Riff zmieniłem zdanie i zamiast Yamahy 144/164 zdecydowałem się na Kawai.

A z dostępnością to jest jakaś masakra. Rolandy, Yamahy i Kawai mają sporo modeli wykupionych, a ceny poszły w górę z powodu
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@radekrad nie to że jest to jakiś masakryczny wydatek dla mojego budżetu, mógłbym kupić od ręki. Po prostu lubię korzystać z rat 0% jak mam możliwość ( ͡º ͜ʖ͡º) a akurat skończyłem spłacać poprzedni zakup. Co do FP-10 to głośniki nie są dla mnie gamechangerem wartym 600 zł bo jak pisałem wyżej - większość czasu ćwiczę na dobrej klasy słuchawkach.

Yamahe P45 czy P125 idzie dostać prawie
  • Odpowiedz
@b7kj: a jaki jest sens korzystać z rat, jeśli się ich nie potrzebuje? Możesz zerknąć na pianodreamers.com - lubiłem tam sprawdzać recenzję, bo były rozbudowane, chociaż nie wiem, na ile rzetelne.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@radekrad budowanie historii kredytowej + nie wyrzucam jakiegoś tam procenta oszczędności za jednym zamachem. Mogę sobie tą kwotą obracać na giełdzie, na walutach lub mieć pod ręką w razie jakiejś totalnie kryzysowej sytuacji.
  • Odpowiedz
@tomtom666: @radekrad: Panowie, nie wiem czy popełniłem wczoraj wielki błąd ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale po rozmowach z kilkoma sklepami muzycznymi i hurtowniami, jedzie do mnie Casio PX-S1000. Dostępność Rolandów to jednak wielka niewiadoma, wszystkie sklepy jednogłośnie mówiły że nie są w stanie podać nawet przybliżonego terminu dostaw i cen po nowym roku (które na 99% jeszcze wzrosną), a Casio udało mi się wyrwać w całkiem
  • Odpowiedz
@b7kj: casio ma fajne klawisze, dźwięk ponoć gorszy, ale jak podłączysz pod jakieś kolumny, to będzie lepszy od najlepszych modeli z wbudowanymi głośniczkami. To wszystko kwestia gustu tak naprawdę, komu na jakim sprzęcie lepiej się gra, a haczyk tkwi w tym, że na tym etapie nie jesteś w stanie powiedzieć, na czym będzie Ci się dobrze grało za rok czy dwa. Może właśnie na Casio.
  • Odpowiedz
@b7kj: No właśnie Casio nie miały problemów z dostępnością, a sklepy mają na nie dobre marże i koło 10-15% rabatu jest podobno do ugrania. (Rolandy, Yamahy, Kawai -> problemy z dostępnością i wzrost cen) Sam się w pewnej chwili zastanawiałem nad Casio... ale koniec końców zdecydowałem, że jak już sobie wybrałem Kawai to zostanę przy Kawai. Najważniejsze, żeby Ci się dobrze grało. Taka jest prawda, że czegoś byś nie zamówił, to
  • Odpowiedz