Wpis z mikrobloga

@Ledzeppelin: ludzie zapominają że były gorsze gówna od polonezów pokroju ścierwa 125p, dacii 1310 późnej czy innych oltcitów - a sam #!$%@? miał dobry stosunek ceny do wielkości i możliwości w porównaniu do aut z zachodu

@Ikarus_260: no trochę uprościłeś, bo #!$%@? to był osobny projekt, który na skutek braku kasy dostał zmodernizowaną mechanikę z PF 125p, nie robili go docelowo z PF 125p XD

@Ledzeppelin: tam planowali wsadzenie
SonyKrokiet - @Ledzeppelin: ludzie zapominają że były gorsze gówna od polonezów pokro...

źródło: comment_1608459364zdRBqLRHXEL5vKiBsWt7XF.jpg

Pobierz
@Ikarus_260: W ogóle Polonez to zajebiście dziwaczna historia.

Produkcja jednego Poloneza w 1985 trwała 80 godzin, czyli jakieś 3 razy więcej niż W123. No ja #!$%@?ę. I nie chodzi o to, że był on klepany ręcznie, czy coś. Na Żeraniu stała w pełni zautomatyzowana hala, kupiona jeszcze w Turynie. Nie wiem, co oni przy tym samochodzie robili przez te trzy doby.

W ogóle nie wiem, w jaki sposób działały wtedy biura
a sam #!$%@? miał dobry stosunek ceny do wielkości i możliwości w porównaniu do aut z zachodu


@SonyKrokiet: Tak, ale tylko na zachodzie. I tylko za komuny.

W zasadzie ten sam casus dotyczył niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego. I Niemcy doskonale opisali sytuację na początku lat 90. - nie ma sensu utrzymywać produkcji Wartburga i Trabanta, bo jest on gorszy i kilkadziesiąt razy droższy od używanych Opli.

I w Polsce było to samo
Tak, ale tylko na zachodzie. I tylko za komuny.


@AgLagylak: w latach 90. też - w cenie #!$%@? mogłeś kupić zachodnie auto miejskie


#!$%@? tego Żuka ładnych parę lat, tylko i wyłącznie dlatego że samochody sprowadzane z zagranicy zostały obłożone absurdalnymi cłami


nie tylko dlatego, wówczas (lata 90 ofc) panował trend w prasie że używane auta z zagranicy są niepewne, powypadkowe i już lepiej kupić coś używanego z rynku krajowego, a
@macgajster: pół prawda, pół nieprawda, pół legenda - pomylonez był dalekim krewnym samochodu Fiat 1500 ESV, a nie 2500 jak autor pisał w tekście XD większość rzeczy się pokrywa z innymi publikacjami jak pamiętam

FSO 1100 coupe i jego bok jest tak bardzo Polonezowaty, że możnaby go dodać do tego artykułu


on powstał PRZED Polonezem i nie miał z nim nic wspólnego - FSO 1100 był takim "misiem" na wystawę XXX-lecia
@SonyKrokiet: właśnie w tym artykule jest porównywany z ESV i jak dla mnie bardziej trzyma się kupy opowieść o sklejce typu "przód z tego, środek z tego, tył z tego", jak to Fiat miał w zwyczaju robić.
Miś, nie miś, 2/3 samochodu wygląda jak Poldek po delikatnym skalowaniu.