[Akumulat]

#kilofyirewolwery #kir3bobrownicy

-Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego cały wczorajszy dzień straciliśmy na zszywanie tego stroju bobra, a teraz nawet go nie użyjemy. - zastanawiał się Conan.
-Zapach piżma musi się przegryźć z futrami i klej jeszcze dobrze nie trzyma. - wyjaśnił Rigby, próbując jakby przekonać samego siebie, że takie jest właściwe wyjaśnienie.

John "The Stone" miał rewelacyjny plan. Po długiej obserwacji bobrów, doszedł do wniosku, że najwięcej tych stworzeń ukrywa się w tamach. Im większa tama tym więcej bobrów. Należało więc znaleźć NAPRAWDĘ DUŻĄ TAMĘ, rozpierniczyć ją w drobny mak i pozbierać niezliczone sztuki bobrów, które z tamy wypadną. Niestety przy dawnym Louis Colony nie było NAPRAWDĘ DUŻYCH TAM, toteż cała załoga Bobrowników zdecydowała się poszukać jakiejś w dole rzeki. Plan był bardzo dobrze przemyślany i wszyscy bez wyjątku postanowili wziąć w nim udział. W drodze Antonio zajął się pokaleczonymi od pułapek Larrym i Johnem. Maść z bobrzego sadła okazała się być rewelacyjna w gojeniu ran.

Po dłuższej podróży, myśliwi dotarli do miejsca, w którym Missouri zakręcała dość szeroko na południe, obok niewielkiego wzniesienia. To tutaj wody rozlewały się dość szeroko, a nurt zwalniał, dając bobrom idealne warunki bytowania. Niedaleko zauważyli też na wpół zatopiony wóz i ślady jakichś ludzi, ale nie to przykuło ich uwagę, a ogromna tama, która znajdowała się kilkaset metrów dalej. Bobrów było tutaj w bród, niemal same wskakiwały do rąk, jednak tym razem myśliwi postanowili odłożyć na bok tradycyjne metody łowieckie.
Dorothy i John poszli obejrzeć tamę. Wprawne oko sapera znalazło w mig kilka miejsc, w których konstrukcja była nieco słabsza i tam zaczął montować ładunki. Frank, Rigby i Castor ustawili się po dwóch stronach rzeki, gotowi do łapania bobrów, które spłoszy wybuch. Pozostali utkawszy gigantyczne sieci ustawili się poniżej, aby łapać to co spłynie.
-Myślisz, że ta siatka wytrzyma?
-Tama jest naprawdę duża. Mam nadzieję że tak.
Gdy wszystko było już gotowe John jako prawdziwy gentelman pozwolił Dorothy odpalić lont i zainaugurować coś, co w przyszłości nazwano "Stoneowe polowanie". Lont wypalał się sypiąc dookoła iskrami.
-Ogień w dziurze! - krzyknął John i po sekundzie nastąpił wybuch. Zaraz po nim słychać już było tylko szum hektolitrów wody przelewających się przez wyrwę i pisk bobrów, które łapały się w sidła i siatki.

Nałapali tak dużo bobrów, że ciężko to było wszystko wieźć na koniach.
- Musimy pomyśleć o jakiejś kryjówce na te skóry, a potem o jakimś transporcie. Skór jest krocie, ale to jeszcze wciąż nie jest tyle, ile ustalaliśmy.
- Będziemy potrzebować wozu.
- Cóż gdybyśmy skupili się na cenniejszych trofeach niż bobrze skóry, albo na złocie, to może nie potrzebowalibyśmy takiej ilości, żeby zarobić tyle samo...
- Ja nie znam nic cenniejszego niż bóbr.

*

Astrologowie ogłaszają miesiąc dymanitu, populacja bobrów w sektorze I drastycznie zmniejsza się.

*

@profesjonalna_skarpeta +33$
@Elkitrim +8$
@Patryk_z_lasu +27$
@Treant +26$
@papier96 +94$
@Miczubezi +66$
@Uaimmiau +40$
@Lisaros +7$ +2siły
@Ex2light +16$
@Legzday +27$ -1dymanit +2siły
@Queltas +56$
@praise_it +5$
@Knyazev +11$
razem +416$ = 676$ ogółem

obrazek autorstwa Legzday

Otwieram dyskusję nt. dalszego postępowania drużyny. Każdy może zdecydować co robi poprzez napisanie deklaracji na dedykowanym kanale na discordzie lub dodanie reakcji pod deklaracją kogoś innego. Format:
“Brak wypoczynku / Wypoczynek (w przypadku wypoczynku zaznaczyć, czy wykonujesz pomniejszą akcję: Zwiad/Warty/Ognisko/Pożywienie się/Trening)
Akcja: ” (przypominam, że można deklarować i wypoczynek i akcję, jednak wtedy ich rezultaty mogą być osłabione)
Jeżeli chcecie się przemieścić do innego sektora, musicie to zrobić całą grupą. Najlepiej jak ktoś napisze deklarację: “Deklaracja ruchu do sektora X” a reszta (lub większość) zaplusuje.
Czas na podjęcie decyzji: podam na disco