Wpis z mikrobloga

Dostałem się na kierunek, który wydawał mi się wymarzony. Teraz wiem, że go nienawidzę, czuje się jak ostatni debil wśród mądrych ludzi na studiach, a nie chce go zmieniać bo jest dobry, a na innych też pewnie ciężko. Studia to miał być najlepszy okres w życiu - nikogo nie poznałem, siedzę całymi dniami w domu, nie mam nawet z kim ani gdzie wyjść, nie mam drugiej połówki, nie mam czasu i ciągły zapiernicz i stres. Budzę się, mam zajęcia przez internet, potem nauka przerywana rozkojarzeniem i problemami ze skupieniem i sen. Tak dzień w dzień, miało być dobrze, a to wszystko mnie wykańcza, nie mam siły na nic, mało co mnie już cieszy, a ostatnio chyba miałem pierwszy atak paniki.
#depresja #zalesie #studbaza
  • 37
  • Odpowiedz
@FyingFish u mnie tak wygladał pierwszy semestr, potem było lepiej. Tak jak mówi kolega wyżej-pandemia, nauczanie zdalne wpływa na to jak się czujesz. Rozwala relacje międzyludzkie i nie daje szans na normalne studenckie życie
  • Odpowiedz
@thewickerman88: Nigdy nie byłem społeczny, zawsze z boku, ale to mnie zupełnie rozkłada. Jak długo można żyć bez jakichkolwiek kontaktów z ludźmi... W dodatku przytłacza mnie myśl, że semestr letni zapewne tak samo będzie wyglądał (,)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@FyingFish: same here
miało być tak fajnie i było przez pierwszy rok, a teraz #!$%@? taka że szkoda nawet gadać. Mogę siedzieć na całych zajęciach i dostać nieobecność bo w 2 sekundy nie zdążę włączyć mikrofonu, egzaminu i tym samym całego przedmiotu nie zaliczyłam bo się im system zawiesił "ale to tylko pani robi problem więc elo drugi termin", mam dowód że w pierwszym podejściu zaliczyłam ale starty złośliwiec nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@FyingFish: u mnie. też 1 semestr był bardzo kiepski(stres, problemy ze snem, apatia, egzaminy itp) ale udało się jakoś przetoczyć z 1 warunkiem, na 2 sem poznałem taka trochę szaloną laske i jakoś to życie ruszyło ;) teraz po 8 latach od zakończenia studiów, mogę powiedzieć, że się przydały ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Stary, w pracy jest teraz podobnie. W korpo logujesz się do kompa, #!$%@? cały dzień, resztę dnia i nocy myślisz że pracy i tak dzień w dzień...
  • Odpowiedz
@FyingFish: Brzmi jak opis pierwszego semestru u mnie tylko, że masz zdalnie. Na początku zawsze jest przewalone i dużo osób odpada, nooo i na ogół są jakieś pierdołowate przedmioty, trzeba to przetrwać
  • Odpowiedz
@FyingFish bez kitu, pamiętam na pierwszym stopniu miałam przykrą przypadłość że strasznie łatwo było mnie wytrącić z równowagi, np robiło mi się gorąco z wściekłości jak ktoś się o mnie otarł w tramwaju i mnie tym zdenerwował. Mogę jechać dodać że wszystko przeszło po ich ukończeni ;) wróciłam na drugi stopień po dwóch latach przerwy i już było dobrze.
  • Odpowiedz
@gfgfgfa: O jezu, gdzie Ty studiujesz xD Ja lubię nauczanie zdalne, wszyscy nam idą na rękę, jak Ci się nie chce udzielać to mówisz, że zła jakość połączenia i nikt się nie czepia, wszystko można ogarnąć spod kołderki i z kawką w ręce, a nie lecąc z wywalonym jęzorem o 8 rano w sobotę. Obecności też u nas nie sprawdzają, bo i po co, wykładowców interesuje czy posiadasz/posiądziesz odpowiednią wiedzę
  • Odpowiedz
@FyingFish Stary.. Jak ty się będziesz śmiał z tego posta za pięć lat, nie mam czasu żeby Ci wyjaśnić jak bardzo jesteś w błędzie bo leżę w wannie i robi mi się zimno więc w skrócie : nie, nie jesteś od nikogo gorszy na studiach. Barany zawsze próbują tam pokazać że są najmądrzejsze, nie daj się zaszczuc. Samo to że napisałeś tski post świadczy że jesteś inteligentniejszy od tej bandy baranów
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@pianinka: a właśnie dzisiaj jak ktoś nie miał kamerki przy sprawdzeniu obecności to będzie oceniany w taki sposób że szanowny pan będzie ciągnął ocenę w dół. Za karę na egzaminie za miesiąc

Kochany jest ten burdel( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz