Wpis z mikrobloga

`14
#nothingbutdreampopdecember #godelpoleca #muzyka #dreampop

Alcest - Ciel Errant

playlista - nothing but dream pop december - edycja 2020

z dream popem bywa i tak. a świadomie nie mogę przecież przeoczyć całej tej "blackgaze'owej zmarzliny", w którą czasami trzeba zapukać i za którą kryją się niekiedy pogańskie rytuały, widowiskowe uśmiercanie ciszy, kameralne przywoływanie hałasu i długie wycieczki w ciemny las.

z racji tego, że Alcest w post-metalowym światku jawią się jako zespół najdelikatniej obchodzący się z wymogami rzucanymi przez drugi człon tego podgatunku, są oni najbliższymi krewnymi "dream popowej dynastii" w tej kategorii.
wokale francuzów chowają się za ścianami dźwięku jak na klasyczne shoegazowe prawidła przystało. dodatkowo punktując niezwykle jaskrawą melodyjnością, przykuwając naszą uwagę niczym bursztyny porozrzucane na dnie morza. slowcore'owo galopujące, akustyczne wstawki i ambientowe kontemplacje wypaczają trajektorię metalowo wędrujących pejzaży, zamykając całość tych długich kompozycji na post-rockowym pustkowiu.

i kolejny bonusik - okładka, jedna z najbardziej uroczych, poruszających i wzruszających jakie znam. prostota, kolorystyka i oszczędność kumulują w sobie symbolikę, wobec której nie potrafię przejść obojętnie. bo osobiście patrzę na nią jak na przypomnienie o tym, że dzieciństwo to również okres strachu, okres bezgranicznej wiary w złe demony ukryte pod łóżkiem i w ducha straszącego w opuszczonej kamienicy po drugiej stronie ulicy. i w końcu, dla wielu z nas, dzieciństwo bywa okresem pierwszego zderzenia się ze śmiercią kogoś bliskiego, która może towarzyszyć nam już do końca naszych dni...

KurtGodel - `14
#nothingbutdreampopdecember #godelpoleca #muzyka #dreampop

Alcest...
  • 3
  • Odpowiedz