[Zielony44]

Jako, że lubię uczyć się języków obcych postanowiłem poświęcić trochę czasu na naukę języka łacińskiego i niderlandzkiego.
W tym drugim języku znam około 1000 słówek, i byłem w stanie się dogadać z nieanglojęzyczny i typkami w NL. A Łacina jest dość prosta, nasz język też ma sporo podobnych wyrazów, forma budowania zdań jest też dość łatwa.
A poza tym można uczyć się poprzez sentencje, których jest od groma w internecie, zwłaszcza na stronie ImperiumRomanum, nie wszystkie aforyzmy mi pasują, ponieważ jestem nauczony szczodrze opisanych złotych myśli filozofów w leksykonach z pierwszych stron Asterixa i Obelixa.

Ab ovo usque ad mala
Od początku do końca (dosłownie „od jaj do jabłek”)

Absens carens
Nieobecny traci

Volenti nihil difficile
Dla chcącego nic trudnego

Ego te inficiat Fanatismo sicut serpens velut pulli absorbent.

#jezykiobce #lacina #utinonabuti

Na końcu pokazuje swoje dawne passerrrratto który już na złomie po 450k kilometrow

[Serylek]

@Zielony44: robię od tygodnia niderlandzki, pismo nieźle #!$%@? ale jak ktoś ogarnia niemiecki chociaż troche a angielski bardzo dobrze to idzie z górki, wszelkie gardłowe litery zawsze ucze się w parę minut xD jedynie z m portugalskim problem nie mam pomysłu jak robić nosowe m