Wpis z mikrobloga

@Kantarek: Raczej tak, choć nie jestem pewien, czy mamy do czynienia z powtórką czy zupełnie nowym scenariuszem. Można postawić różne hipotezy, ale fakt faktem ma tam miejsce coś dziwnego. Szkolna zmierza do "punktu omega", do którego drogę utorowała anihilacja Bogumiła Kononowicza. W wyniku bliżej niesprecyzowanego mechanizmu zaczyna powracać, a cała historia może rozpocząć się na nowo ok. 2013 r. Pytanie, czy będzie to dane oglądać wizom czy tylko ich kopiom kwantowym
@tonton_: @Kantarek: drodzy państwo, a według mnie wyjaśnienie tego co zachodzi na Szkolnej 17 jest zgola odmienne. Pamietajmy, że to Podlasie i w grę może wchodzić tutaj czarna magia lub innego rodzaju warmiańskie voodoo. Wszyscy myślę znamy hipotezę o klątwie Warmianina. A co jeśli drewniany domek stoi w miejscu jakiegoś mrocznego kultu i nieczyste moce opanowują mieszkańców? Pytanie tylko, dlaczego wcześniej opętany był sam Bogumił, a teraz rozłożyło się to
@tonton_ @MagnusMaximus69 @GiorgioBorgioWypierdacze W dyskusji pojawił się Lovecraft. Kojarzycie może opowiadanie ''Muzyka Ericha Zanna''? Pewien skrzypek mieszkający na poddaszy wygrywa nocami szaleńcze melodie by ochronić nimi świat przed wielkim złem czającym się wśród ciemności. Może #!$%@?ąc tak zaawansowaną patologię, srając, wąchając nitro, nie używając mózgu itp itd Domek drewniany chroni Białystok przez istną falą najbardziej zwyrodniałego zezwierzęcenia. Kumuluje je w sobie jak jakiś bufor.
@Kantarek: szczerze mówiąc dopiero niedawno zaczęłam zapoznawać się z opowiadaniami Lovecrafta, ale faktycznie można dostrzec analogię. Czyżby faktycznie Przedwieczne Zło wisiało nad głowami naszych milusińskich? Las Zwierzyniecki mógłby być czymś na kształt bagien z "Cienia z Providence", gdzie Major w narkotycznym szale oddawałby cześć Wielkim Dawnym Bóstwom.

Jako duch byłbym wściekły za taki replacement.


a co dopiero duch szaleńca?
@MagnusMaximus69: Opowiadanie ''Bestia w jaskini'' doskonale pasuje do chlewikowych eskapad. Lovecrafta polecam rękami i nogami, również system papierowego RPG Call of Cthulhu.
Warmianin w czasach swojej świetności przypominał przedwiecznego, zawsze są potężnej budowy, teraz wygląda jakby dojechali go jacyś badacze tajemnic. Major z kolei z tym swoim strusim pyskiem jawi mi się jako jako jakieś egipskie, tykowate, człekokształtne bóstwo z głową ibisa. Też się takie u Lovecrafta pojawiają. Mamy więc w