Wpis z mikrobloga

Historia prawdziwa : komendant na obozie wysłał trzy zastępy do lasu (puszcza Romincka). Każdy zastęp dostał żywą kurę, którą miał utłuc i zjeść. Kur starczyło dla dwóch zastępów. Trzeci miał sobie kurę skołować własnym zakresie.
Ja zostałem wysłany w nocy jako niejaki obserwator.
Teraz uwaga: dzieci w wieku 12-14 lat zabiły kurę, obrały i upiekły na ognisku. 200km od domu. Bez narzędzi i innych. Nóż, draska, sól zdrapana z lizanki leśnej dla
  • Odpowiedz