Wpis z mikrobloga

Zaczyna się kolejny miesiąc kiedy budzę się absolutnie sam. Budzę się z pustką, nie chce mi się nic. Bez żadnej wiadomości przychodzącej w telefonie, poza powiadomieniami od operatora i z banku, bez świadomości, że ktoś nie może się doczekać kolejnego wspólnego spędzania czasu, bez komfortu, że wszystko jest tak jak powinno być.
Mi nawet seksu nie brakuje. Jakieś ruchy frykcyjne jak zwierzęta. Ten brak ciepełka, spojrzenia pełnego miłości i zwykłej obecności najbardziej dobija.
Zasługuję na to wszystko. Na to wygląda.
#przegryw
  • 1