Wpis z mikrobloga

@ekimek: jest taka aplikacja, która w założeniu ma ratować jedzenie przed wyrzuceniem. W Polsce jeszcze mało popularna. Ale np. już w Belgii czy Holandii bardziej. Pobierasz aplikacje, podajesz jej lokalizację, a ona znajduje sklepy, restauracje, pizzerie w Twojej okolicy, które mają taką paczkę na sprzedaż. Często koszt tej paczki jest kilkukrotnie mniejszy od jej wartości. Ale też nie zawsze. I dlatego w aplikacji możesz taką paczkę ocenić. W Częstochowie można taka
@ekimek: mieszkając jeszcze w Belgii można było naprawdę dobrze trafić. Bo były paczki za 3.99e a ich wartość wynosiła okolo 30e. No i nie były to jakieś odpady, ale naprawdę dobre rzeczy. Można było trafić steki, krewetki, owoce morza... W piekarniach dostawało się kilka chlebów, jakieś ciastka. Raz trafił mi się tort.
W Częstochowie można taka paczkę kupić na bp za 10zl, a jej deklarowana wartość to 30zl.


@sztajek: patrząc po cenach na stacjach to pewnie paczka lejsów i pól litra coli