Wpis z mikrobloga

5.00 rano. Żona budzi cię byś szedł po bułki dla niej i dla dzieci. Wstajesz i idziesz. Ona śpi dalej. Przewraca się na drugi bok, myśląc, że to dla ciebie kara.

Ubierasz czapkę i płaszcz. Wychodzisz. Mijając róg ulicy w powietrzu wyczuwasz zapach świeżo wypiekanych bochnów chleba. W oddali widzisz żółte światła rozświetlające wnętrze piekarni. Uśmiechasz się pod nosem. Napawasz się zapachem. Masz 30 lat i taki widok przed sobą.
jmuhha - 5.00 rano. Żona budzi cię byś szedł po bułki dla niej i dla dzieci. Wstajesz...

źródło: comment_1606799989L23lkZFhQsLeQPc0nG439O.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
@jmuhha: Lol nie. Mam 30 lat i wstaję o 7:58 bo mam na 8 pracę zdalną, po której nikt mi nie będzie zawracał doopy (a już na pewno nie banda guwniaków, fuj) tylko se odpalę gierkę jakąś fajną; a uśmiecham się pod nosem bo bułki kupiłem sobie sam wczoraj żeby nie musieć wstawać o 5, zjem se zaraz podczas calla.
  • Odpowiedz
5.00 rano. Żona budzi cię byś szedł po bułki dla niej i dla dzieci. Wstajesz i idziesz. Ona śpi dalej. Przewraca się na drugi bok, myśląc, że to dla ciebie kara.


@jmuhha: No chyba sobie jaja robisz, że miałbym o 5 po bułki wstawać XD Boże, dobrze że uchroniłeś mnie przed taką kobietą, która mówi mi, że mam tak wcześnie wstawać, a ona sobie będzie dalej spała. I jeszcze myślała, że
  • Odpowiedz
@salad_fingers: Same here, 30-ka za moment, zdalna na nieokreśloną godzinę, czasami godzinka, czasami pięć roboty, po bułki chodzić nie trzeba, bo rano przed drzwiami czeka pięć posiłków z cateringu na cały dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz