Aktywne Wpisy
Odwiertnik +134
Hirosy trójeczka jedzonko wódeczka, czego chcieć więcej
kamil150794 +66
Dziś mija 10 lat neetowania
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Na początku semestru jeszcze wszytko było spoko, wszyscy się dogadywali, ale od jakiegoś czasu tamci dwaj strasznie rozrabiają, obrażają wszystkich dookoła i rozpowiadają o nich kłamstwa. Przez to nikt nie chce się już z nimi za bardzo zadawać. Nauczyciele ani dyrekcja też nie potrafią sobie z tą sytuacją poradzić.
Przy czym zwykle jest tak, że to Węgry zaczynają, a Polska ochoczo się do nich przyłącza. Tylko ci pierwsi są na tyle cwani, że jak przyjdzie co do czego, to udają niewinątko i jakoś zawsze lądują na 4 łapy. Polska natomiast nie jest na tyle rozgarnięta i zawsze jej się obrywa.
Niedawno była taka sytuacja: klasa miała dostać 3 dni wolne na wycieczkę, pod warunkiem, że sami sobie ją zorganizują. Wszyscy chcieli jechać do Krakowa, oprócz oczywiście Polski i Węgier. Na wychowawczej, gdzie staraliśmy się to przegadać krzyczeli, przeszkadzali i ogólnie uniemożliwiali jakąkolwiek dyskusje. Węgry twierdziły, że chcą do Radomia, a Polska do Sosnowca i koniec. Czaicie to? Cała klasa zgodnie chciała coś wybrać, już nawet mniejsza o miejsce. Najważniejsze, żeby 3 wolne dni wpadły, ale z nimi w żaden sposób nie dało się dogadać. Było ryzyko, że przez nich nikt nie pojedzie.
Ostatecznie dostaliśmy pozwolenie od dyrekcji, żeby jechać bez nich, no i jak zwykle, Węgry w ostatniej chwili zmieniły zdanie i pojechały. Wycieczka się udała, a Polska w tym czasie musiała chodzić do innej klasy w zastępstwie. XD
Swoją drogą to rosyjskojęzyczna klasa dla obcokrajowców i jest szansa, że Polska będzie musiała przejść do nich na stałe ale to już zupełnie inna historia.
#pasta #bekazprawakow #bekazpisu #heheszki #takaprawda #neuropa #polityka
Komentarz usunięty przez autora Wpisu