Wpis z mikrobloga

Byłem wreszcie w większej klinice onkologicznej. Szedłem tam z nastawieniem że wyznaczą mi po prostu termin wycięcia nerki. Zdziwiło mnie to że nie dość że mnie przyjął i zbadał z nieprawidłową kartą dilo (niekompetencja poprzedniego lekarza), to jeszcze stwierdził że chce zrobić wszelkie potrzebne dodatkowe badania i zostawić usunięcie nerki jako ostateczność.

Dziwnie się tak czuje jak losowy lekarz ma większy szacunek do mojego zdrowia i ciała niż ja sam.